Pokój Mili to tak naprawdę mała dziupelka powstała w miejscu, gdzie kiedyś była garderobo-graciarnia. Długo zastanawialiśmy się, czy aby nie będzie za ciasno i za nisko... Skosów jest tu całe mnóstwo! Nawet półki nie na gdzie powiesić, musi stać na podłodze;) Naprzeciw okna zawiesiliśmy duże lustro, aby odbijało światło i optycznie powiększało przestrzeń. Poczwórna komódka pod oknem została sklecona z naszych sypialnianych stolików nocnych;) Skręciliśmy ją i pomalowaliśmy. Teraz służy do przechowywania szkolnych podręczników. W końcu Mila jest pierwszoklasistką i własne cztery, o przepraszam kilkanaście(!!!) kątów musi mieć:) Zaraz przy wejściu stoi regał (niewidoczny, bo czeka na żaluzjowe drzwiczki). Drzwiczki muszą być koniecznie, ponieważ Mila do porządnickich nie należy... Zawsze długo się zbieram, aby wejść do jej pokoju i zacząć porządki. Nieraz śmieję się, że na wejściu powinnam sobie golnąć setkę czystej, aby mi nerwy nie puściły... Zupełnie inaczej jest w pokoju Wiktorka. Tutaj nie muszę nic sprzątać. Wszystko od linijki poukładane! Ale to temat na osobnego posta:)
Fantastyczne miejsce dla dziecka :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne królestwo! Mnie najbardziej urzekły poduchy i króliczki, zdolna mama z Ciebie :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne królestwo :)
OdpowiedzUsuńPięknie urządzone kilkanaście kątów!;))
OdpowiedzUsuńŚliczny pastelowy pokoik :) i kolejny raz przekonuję się, że biel potrafi być ciepła i przytulna. Uwielbiam własnoręcznie szyte maskotki i poduchy. Super!
OdpowiedzUsuńPiękny! Nic dodać, nic ująć! Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńPokoik jest uroczy, a ławka szkolna jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Marta
Piękna, dziewczęca dziupla :)
OdpowiedzUsuńIt's so beautyful!!
OdpowiedzUsuńHugs >Ulla
Śliczny, to zbyt małe słowo!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze królestwo!
OdpowiedzUsuńPrześliczny i jasny pokoik stworzyłaś swojej córeczce, na pewno jest szczęśliwa majac takie swoje mae królestwo:) Nie ważne ze ciasny, ważne że włąsny:)
OdpowiedzUsuńDzięki tej bieli i kilku innym zabiegom nie wygląda na taki malutki. Fajnie ,że jest tyle kolorowych dodatków. Zauważyłam szkolną ławkę. To oryginał? Marzy mi się taka. A jeśli chodzi o wchodzenie do dziecięcych pokoi , to ja wchodzę jak już muszę i to wcale nie po to żeby sprzątać. Zauważyłam ,że z czasem pojawiają się bodźce ,które powodują ,że biorą się za porządki. Bodźce są płci przeciwnej :-).Byłam wczoraj w Bochni ale mąż nie chciał się namówić na coś słodkiego wiedząc ,że na jednym ciężko byłoby zakończyć.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem koniecznie zaglądnij do mnie!
UsuńŚciskam!:)
Ławka to oryginał:)
UsuńPrześliczny pokoik ,moja córcia też do porządnickich nie należ i zawsze jej pokój zostawiam sobie na koniec bo wiem że długo mi tam zejdzie,mam pytanko gdzie mozna dostać takie wiklinowe mebelki dla lalki,pozdrawiam Ewa i zapraszam do mnie na candy,
OdpowiedzUsuńWiklinowe mebelki są stare, ale u mnie niedługo w DELALUCA pojawia się drewniane mebelki:)
Usuńprzepiękny :)
OdpowiedzUsuńnieźle musiałaś się nagimnastykować, żeby poustawiać meble.. uroczy pokój, prześliczna paleta barw.. a tytuły w biblioteczce już sobie spisałam.. intrygujący jest zwłaszcza Pan Pierdziołko :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Nowe fikołki pana Pierdziołki" to zbiór rymowanek i wyliczanek, które i my znamy ze swojego dzieciństwa:) Polecam!
UsuńIstne królestwo stworzyłaś, w takim pokoiku na pewno miło się mieszka. Pomysł aby wstawić tam lustro, świetny, pokoik wydaję się naprawdę większy. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńprześliczny dziewczęcy pokoik! właśnie o takim zestawieniu kolorystycznym myslę do pokoju moich dwóch córeczek - dzięki za inspirację:)
OdpowiedzUsuńCudny, jasny pokoik, jak z katalogu:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny pokoik! Cudownie wyglądają te kolorowe dodatki na tle bieli.Kolejny raz mam powód by żałować,że nie mam jeszcze dziewczynki:(.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bywaj tu częściej bo wszystkie tęsknimy:)))
Iluś Ty stworzyłaś prawdziwe cuda u swojego Filipa! Czasami się śmieję pod nosem, gdy zaglądam do Ciebie, bo pokój mojego Wiktorka bardzo w klimacie Twojego synka:)Buziaczki:**
Usuńcoś wspaniałego
OdpowiedzUsuńHa ha.... mam to samo z Małgośką, porządek to ostatnia rzecz w jej życiu... Witek też nie należy do tytanów porządku, ale przynajmniej jak się weźmie to zrobi.
OdpowiedzUsuńPokoik świetny, trudno taką klitunię i to jeszcze ze skosami urządzić. Gratuluję!! Pomysł z lustrem świetny, ławka (?) śliczna, chociaż pewnie przy tym metrażu wygodniejsze byłoby krzesełko. O girlandzie już pisałam, jak dla mnie wystarczyłby jeszcze jeden trójkącik...
Ale bez czepiactwa.... jest pięknie :)))
Ściskam
Renatko ławka już była u Mili, tylko miała turkusowy kolor. Został on usunięty;) Głowiliśmy się bardzo, czy nie zrezygnować z niej na rzecz zwykłego biurka i stwierdziliśmy, że ławka to lepsze rozwiązanie, ponieważ jak przychodzi do Mili koleżanka, to obydwie mogą przy niej siedzieć i pisać, rysować... Naprawdę się sprawdza!
UsuńPokoik jest cudny :) podoba mi się zestawienie kolorów w dodatkach - niebanalne, radosne. Jestem przekonana, że Mili już uwielbia ten pokoik :)
OdpowiedzUsuńElle w kwestii kolorów miałam ogromny dylemat, ale w końcu rysunki Mili mnie zainspirowały;)
UsuńPołączenie różu i pomarańczowego oraz zgniłej zieleni - wg mnie strzał w "dziesiątkę" ! Super :)
UsuńDla mnie te oranże fajnie współgrają z lnem i szarością. Myślałam, że znów przemycę brudny róż, ale soczyste kolory zwyciężyły:)
UsuńJestem pod wrażeniem wykorzystania przestrzeni ....
OdpowiedzUsuńIstne królestwo młodej damy, na pewno jest z niego dumna :)
Super, konsekwencja kolorystyczna to coś co bardzo lubię. Córeczka daje radę wysiedzieć nad lekcjami na takiej twardej ławeczce? :))
OdpowiedzUsuńIm twardsza tym lepsza! Nie rozleniwia;)))
Usuńśliczny pokoik :)
OdpowiedzUsuńPiękny pokoik ! Idealny dla małej królewny :)
OdpowiedzUsuńJaką farbą malowaliście komódkę ?
Polecam też pierwszą część Pana Pierdziołki - "Pan Pierdziołka spadł ze stołka" - jest równie świetna :)
Komódka malowana pastelowa orchideą Duluxa - akrylem do drewna.
UsuńFajny pokoik, nietypowy. Co do ławki, to przecież można poduchy rzucić i już będzie wygodnie. Mnie rzuciło się w oczy fajne łóżko i stolik pod lustrem. Gdzie takie cuda można dostać?
OdpowiedzUsuńeva
Łóżko to Ikea, a stolik to prezent dla Mili od Mimi;)
UsuńPokoik świetny, ławeczka super, mam podobna wygrzebaną z targu staroci na Latinie - moja potrzebuje porządnego liftingu- nie wiem czy w przeszłości nie robiła za oślą ławkę:)Pan pierdziołka wymiata;))) mojemu maluchowi szczególnie przypadł wierszyk o jajeczku i o żuczku.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia z Kraka, mam nadzieje ze kiedyś nadarzy sie okazja i skosztuje Twoich pyszności, w końcu to rzut beretem:)
Joanna.
Piękny pokoik wspaniałe urządzony!!!Jestem zachwycona! I na zdjęciach wcale nie wydaje się być "małą dziupelką" :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bajka! To jak piekny sen małej księzniczki , zaczarowany zakątek, gdzieś za górami i lasami, za siedmioma wodami...itd. Cudownie , naprawdę!
OdpowiedzUsuńUroczy, przytulny i pęknie urządzony:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWcale nie widać ze to małe pomieszczenie, bardzo przytulnie jasno....w ogóle ślicznie :)
OdpowiedzUsuńojej jak tu pięknie. Jeśli mogę będę częściej wpadać. CUDO
OdpowiedzUsuńo jaki piękniuchny pokoik.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie prawdziwe królestwo!:)
Śliczny pokoik. Wszystko wygląda fantastycznie i na zdjęciach wygląda na bardzo jasny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
BOMBA! Ślicznie zaaranżowałaś tę trudną przestrzeń. Dodatki do pozazdroszczenia:) Kłania się mama 6.5 letniej bałaganiarki;)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo!
OdpowiedzUsuńAż chciało by sie byc dzieckiem i pomieszkać w takim pokoiku:)
OdpowiedzUsuńPiękny pokój. Strasznie fajny wybór mebli - pólka na książki rewelka. A porządek na rzecz sesji też zacny:)))
OdpowiedzUsuńjak ja bardzo marzyłam o takim pokoju w młodości! cudny jest! mam nadzieję, że kiedyś stworzę coś takiego dla mojej córci
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moje rocznicowe CANDY!
pozdrawiam
http://paulapearls.blogspot.com/
Pomimo,że pokoik nieustawny,to wygląda pięknie,marzenie niejednej dziewczynki,ze mną włącznie;)))A ta ławka szkolna pod oknem,to już w ogóle jakieś cudo;))
OdpowiedzUsuńPrzepiekny pokoik :-) Wszystko tak idelanie do siebie pasuje :-) Cudnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Cuudowny zakochałam się :-))))
OdpowiedzUsuńO rety, rety, toż tu cudo jak z katalogu! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
aldia
Swietnie poradzilas sobie z zagospodarowaniem tkiego nietypowego pomiszczenia.....mala musi byc dumna z pokoju i z zdolnej mamay !!!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie:) Stworzyłaś cudowne miejsce:) A co do bałaganu........poczekaj , poczekaj...moja Ola jak była w wieku Twojej Mili miała wszystko poukładane pod linijkę, jak rozdarła się jakaś "ważna" karteczka to był lament przez cały dzień że sie popsuło . Jak podrosła to wszystkie zabawki , które wynosiłyśmy na strych można było z powrotem stawiać na półkach do sklepu , tak były poszanowane ..............a teraz .........pełnoletnia kobieta a ma taki sajgon w pokoju że ja tam nawet nie zaglądam, jak ją roszę żeby posprzątała to twierdzi że "tylko geniusz odnajduje sie w chaosie" i weź tu gadaj z taką.
OdpowiedzUsuńTakże nie narzekaj Mili sie pewnie potem odmieni:)
Pozdrawiam Patti
Pięknie!! Skosów dużo ale pokoik wcale nie taki malutki..Super mebelki i dodatki...
OdpowiedzUsuńPokoju w takich kształtach to jeszcze nigdy nie widziałam! Brawo Llooka! po mistrzowsku go urządziłaś!!!!!
OdpowiedzUsuńUroczo!!! :) najfajniejsze to miejsce pod oknem - biurko :) można patrzeć na gwiazdy wieczorami :>
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was!
Śliczny pokoik :)
OdpowiedzUsuńBajkowo i cudownie :) Uważam, że te kąty tworzą właśnie przytulny klimat. Chętnie bym się do tego pokoju wprowadziła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Genialny pokoik ;) bardzo się cieszę, że wróciłaś do częstszego pisania, bo od zawsze uwielbiałam Cię czytać.
OdpowiedzUsuńMoje ciężkie powroty w zmienionej postaci - mam nadzieję, że zajrzysz ;)
Zapraszam! :)
Aż chce się być małą dziewczynką :)
OdpowiedzUsuńPiękny pokoik!
OdpowiedzUsuńprzekonałaś mnie do jasnych pomieszczeń, których się zawsze bałam , podziwiam , zapraszam do mnie na rozmowyprzykawie.blog.pl
OdpowiedzUsuńjest pięknie ! Jako posiadaczka miliona skosów wiem co piszę :))))
OdpowiedzUsuńOjoj...jak ładnie! A z dziećmi to chyba tak już jest ...Olka jest bardzo obowiązkowa i dokładna ...a co wykiełkuje z małego szkraba to czas pokaże ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
śliczna dziupelka :]
OdpowiedzUsuńA ciasne ale własne
OdpowiedzUsuńB małe jest piękne
C nie wygląda wcale na małe
D to mówiłam ja i pozdrawiam:)
piękny pokoik, mam nadzieję, że moja córcia, też kiedyś będzie miała takie królestwo :-)
OdpowiedzUsuńJestem pod dużym wrażeniem. Pokoik nie przesłodzony, a kolorowy i przytulny. Jego kształt był nie lada wyzwaniem, ale świetnie sobie poradziłaś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Piękny pokoik ;-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;-)
OdpowiedzUsuńFarciara z tej Mili - uroczy pokoik!
OdpowiedzUsuńFantastycznie poradziłaś sobie z tą przestrzenią, wielkie gratulacje. Tyle kątów, duże skosy - wielkie wyzwanie. Ja też funkcjonuję na poddaszu i skosy mamy potężne więc dobrze wiem jak trudno w takich pomieszczeniach zmieścić wszystkie potrzebne sprzęty (nieźle trzeba się nakombinować) zachowując przy tym funkcjonalność. Podoba mi się kolorystyka, dbałość o szczegóły, uszyte przez Ciebie drobiazgi. Super.
OdpowiedzUsuń