Pierwszy wiosenny weekend w Chatce tego roku zaliczony. Kąty odkurzone, pościel przewietrzona, zmiany poczynione. Widzicie, co się zmieniło? Oczywiście trudno jej nie zauważyć. Jest monstrualnie duża - nasza nowa komoda. Kupiliśmy ją w zeszłą niedzielę na targu staroci w Krakowie. Podchodziliśmy do niej 3 razy i za każdym razem stwierdzaliśmy - za duża. Zrezygnowaliśmy z zakupu i poszliśmy na pyszny obiad do Zazie Bistro. W drodze powrotnej przechodzimy przez pusty już plac, na którym pozostały tylko gołębie i stosy śmieci i ... "nasza" komoda zapakowana na przyczepkę. Gero szybko stwierdza, a co zaszkodzi się zapytać, czy nie sprzeda taniej i bardzo miły Czech godzi się opuścić cenę. Więc była nam pisana! Teraz stoi sobie dumnie w izbie i jest piękna! Każdy ma teraz swoją szufladę i pakuje do niej swój weekendowy ekwipunek.
A na zewnątrz? Krokusy ścielą się dywanem w ogródku i serwują ucztę pszczołom. W moim cudnym wiaderku (również starociowy łup) zasadziłam, a jakże co innego jak nie bratki. Czuję się usatysfakcjonowana po minionym weekendzie. A Wam jak minął wolny czas?
Oj, my jeszcze nie zaczęliśmy sezonu w wiejskim domku.
OdpowiedzUsuńWidzę u Ciebie nową komodę zamiast narożnej z półką
Osobiście nie mogłam się doczekać wyjazdu na wieś i chociaż późno pojechaliśmy i tak wiele zdziałałam.
UsuńNarożna szafka ładna, ale nie praktyczna... stoi teraz w kącie koło pieca:)
Ależ Wam zazdroszczę tej chatki! Piękna jest! A komódka cudna, też mam kilka takich zdobyczy z odzysku. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie zdobycze najfajniejsze, a jak za nimi chowa się jeszcze jakaś historia, to już w ogóle jest super! Nasz pan Czech okazał się super człowiekiem.
UsuńE, gdzie tam za duża? Jak na miarę robiona! Super łów::::)
OdpowiedzUsuńOj wierz mi, czuję się przy niej jak "Myszka";)))
UsuńŚciskam1
Bardzo piękna!
OdpowiedzUsuńDzięki Hanna!
UsuńAbsolutnie piękna! Cudowny to weekend dla wszystkich! Pogoda dopisała, wiosna w każdym kącie! To widać, słychać i czuć! U mnie krokusy i fiołki fioletem obsypały trawnik! Ach! Cudowna to pora! Samych pięknych dni! aga
OdpowiedzUsuńI wzajemnie dla Ciebie pięknych chwil! Tak długo czekaliśmy na ten pierwszy wiosenny weekend!
UsuńAle lubię
OdpowiedzUsuńtakie klimaty...
Zatem witaj w moim świecie:)
UsuńKomoda idealnie się wpasowała. I ten bukiecik z białych krokusów jak niezwykle delikatny deser.Poleniuchowałabym chętnie na twojej kanapie :-).
OdpowiedzUsuńChcemy ją zedrzeć do żywego, aby pasowała do łóżka. A bukiecik tak jakoś sam wyszedł, ale masz rację jak deser bezowy:)
UsuńŚciskam Cię i zapraszam do leniuchowania!
pięknie-tak sielsko-anielsko,lubię jak jest tak jaśniutko-super
OdpowiedzUsuńWłaśnie próbuję rozbielić przestrzeń wokół komody, ponieważ zabrała trochę światłą swoim jestestwem;)))
Usuńprzepiękna jest ta chatka!jestem pod wielkim wrażeniem!pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :))
Miło mi Margo:)
Usuńprawdziwe cudo i te gałeczki :)
OdpowiedzUsuńGałeczki i szyldziki lubię szczególnie:)))
UsuńRewelacyjne klimaty u Was :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Dzięki Kochana!
UsuńWspaniała komoda. Cudowne krokusy i bratki. Wreszcie wiosna od Tatr do morza. Pozdrawiam wiosennie z drugiego końca Polski.
OdpowiedzUsuńCzyli na północy też wiosna? Super!
UsuńPięknie ,jaśniutko i tak wiosennie :)
OdpowiedzUsuńWreszcie nastała jasność:)
UsuńKurczę, tak się zachwyciłam całokształtem, że dopiero jak przeczytałam to zauważyłam nową komodę. Jest absolutnie rewelacyjna!!!!
OdpowiedzUsuńTeż miałam cudnie wyjazdowy weekend, choć przede mną jeszcze wieeeeele do zrobienia w drugim domu. Tym razem miałam bardziej pszczelarski weekend, ale niestety zimny.
Ściskam Llooko
Pszczelarski powiadasz? No bardzo jestem ciekawa co zmodzisz w Waszej wiejskiej posiadłości:)
UsuńBuziaki!
Posiadłość zdecydowanie podmiejska, niedaleko już apartamentowce budują, ale koguty po staremu pieją.
UsuńOj roboty sporo i pomysłów sporo.
Uściski
pięknie, pięknie, i wreszcie wiosennie...:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam*
Wreszcie! Dziękuję za wizytę Aguś!
UsuńA gdzie dokładnie jest taki targ w Krakowie?
OdpowiedzUsuńI jeszcze jakieś lokale jedzeniowe w K. może polecisz?
UsuńJoanno na Grzegórzeckiej, pod Halą. A co do miejsc "jedzeniowych" to za bardzo nie doradzę, ponieważ tylko z doskoku jadam w K-owie. Fajna jest też "Dynia" na Krupniczej. Mają tam pyszne sałatki. A w Zazie jadłam drugi raz i było pysznie!
UsuńCudna jest :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńWiosnę można spijać z Twoich zdjęć...światło, kolor krokusów.
OdpowiedzUsuńAż chce się Tam być.
Bardzo bym chciała, abyś kiedyś tam zawitała:)
Usuńuwielbiam , uwielbiam i napatrzeć się nie mogę wszystko cudne meble, komoda, porcelana, kwiaty, poduchy, po prostu cudo:-))) Zazdroszczę Ci tej chatki, Uściski!!
OdpowiedzUsuńAsiu dziękuję za tyle miłych słów:)
UsuńEch, pięknie. Mam nadzieję, że mój działkowy domek będzie kiedyś chociaż w połowie tak ładny :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie piękny! Trzymam kciuki!
Usuńmagiczna chatka :) stworzyłaś w niej niesamowity klimat!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak myślisz:)
UsuńAle u ciebie jest pięknie :) Komoda cudo :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aba!
UsuńByła Wam pisana:) :::::)))))))))))))))))))) wpisana w chatkę:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, że była nam pisana:)
UsuńPiekna ta komoda, zreszta cale wnetrze piekne i bardzo klimatyczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się z Twych słów:)
Usuńmój weekend był słoneczny i mam nadzieję, że teraz tak będzie już cały czas. Pięknie u Was:)
OdpowiedzUsuńOby jak najdłużej słoneczko nas rozpieszczało, choć w niedzielę, tak się zmieniała aura, że nawet grad mieliśmy...
UsuńŚciskam!
Pokaźna:) ale bardzo ładna i ma swój urok:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńPokaźna to dobre określenie;)))
UsuńKomoda musiala byc wasza...pasuje jak ulal...Ja zainwestowalam w szafe (za grosze)..pokaze niedlugo..
OdpowiedzUsuńMebelek świetnie się wpasował! ładny jest :) i tak fajnie sielsko w tej chatce macie :)))
OdpowiedzUsuńU nas zaczęło się robić ciepło! 15'C dzis mielismy - żyć, nie umierać! :)))
Uściski :)
No jest piękna, wpasowała się idealnie! a targ staroci to ten niedzielny na hali targowej? Nie wiedziałam, że tam takie cuda można znaleźć! Muszę się wybrać w końcu, bo wybieram się jak sójka za morze.
OdpowiedzUsuńAle przepiękne miejsce! :)
OdpowiedzUsuńNie znalazlam roznicy..moze dlatego,ze nie szukalam, ale to bez znaczenia chyba, bo pobyc, posiedziec, poczytac, pomyslec w takim miejscu...balsam na moja dusze! A jesli dodatkowo w tym miejscu znalazly swoje miejsce skarby zobyte pod krakowska Hala Targowa, to lza mi sie w oku kreci. Pozdrawiam serdecznie! Joanna
OdpowiedzUsuńTwoja chatka jest chipnotyzujaca,mozna patrzyc i patrzyc;) Uwielbiam tu byc ,zapraszam tez do mnie evliv-home.blogspot.com pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńIlloka pięknie tam macie, klimat powalający, zazdroszczę Ci bardzo.
OdpowiedzUsuńchiałabym serdecznie zaprosić Cię na zakupy do mojego nowo otwartego sklepu redecor.pl wszystkie topowe skandynawskie marki pod jednym wirtualnym dachem Zapraszam również, do wizyty na moim blogu i moim pinteset gdzie mnóstwo pomysłów na wykorzystanie i aranżację moich artykułów. zapraszam serdecznie Gosia z homefocuss.blogspot.comc
Piękne wnętrze. Jesteś cudotworczynia.
OdpowiedzUsuńWitaj-pomysłowo i bardzo ciekawie tu u Ciebie.Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Ja tu zostanę na dłużej - dodam tylko,że Twoje pomysły są fantastyczne.J.
OdpowiedzUsuńFantastyczny zakup, u nas na giełdzie windują takie ceny że zdecydowanie lepiej pójść do sklepu i kupić nowe.
OdpowiedzUsuńJak w iście arystokratycznym dworku!Cudnie!
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie. Zdradź gdzie można nabyć podobny dywan bo szukam takiego.
OdpowiedzUsuńMagdo dywan z Jyska:)
UsuńPozdrawiam!
Dziękuje :) mam taki malutki podobny też z Jysk ale dużych nie widziałam. Będę zaglądać.
UsuńWspaniały zakup - robi niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam wpisy z Zielonej Chatki - zawsze wtedy marzę... :)