Nie wiem jak Wy, ale ja się stęskniłam za Wami bardzo! Ostatnio moim ulubionym słowem jest "nie ogarniam"! Nadużywam go namiętnie do każdej sytuacji. Ale to zawsze lepiej, niż się nudzić i narzekać, że nic się nie dzieje, prawda? Z wielką chęcią przewiozłabym gdzieś swoje kości. Dawno nie byłam w terenie, ale aura skutecznie zniechęca, także usprawiedliwienie jest. Chatkę zaniedbaliśmy bardzo i aż się prosi, aby przewietrzyć jej ściany. Tyle pracy czeka w ogrodzie, a tu ręce związane. Rozwiązuję je zatem do pracy przy maszynie. Przynajmniej tutaj pogoda nie gra roli. Wiosenne kreacje dla królików się szyją, a u mnie w szafie ciągle prym wiodą ciepłe swetry. Na zimowe obuwie już patrzeć nie mogę, mam odruch... Nawet podczas ostatnich zakupów nie skusiłam się na nic zwiewnego. Ciągle mi zimno! Dzieci siedzące w domu dostają wściku ...
Kurczę, niecenzuralne słowa cisną mi się na język, dlatego lepiej już nic nie piszę!
Wspaniałego weekendu Kochani i wiosny w sercu!
doskonale Ciebie rozumiem Karolinko. ja mam podobnie i krzyczeć mi się chce! całe szczęście jeszcze tydzień i lecęęęęęęęęęęę daleko:D wygrzać kości...to tzyma mnie przy życiu:) ciuszki uszyłaś przecudne! :) ściskam ciepło i pisz częściej tutaj, co? ;)
OdpowiedzUsuńSzykowną sukienkę otrzymała ta królisia;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlovely thigns and pictures. they look like small candies :)
OdpowiedzUsuńKochana stęskniłam się za Tobą. Ja też już chcę wiosnę i ciepełko, bo tylko same choróbska się przyplątują, mam dość chcę słońce, królisiowe ubranka cudne wiosenne i królisia również. Oj kusisz mnie znów swoimi cudeńkami, lecę popatrzeć do galerii, bo tam chociaż jest wiosennie. Buziaki.
OdpowiedzUsuńAle sliczna wiosenna kroliczka;) Cudne fotki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKróliczki wiosenną garderobę mają śliczną! Eh, kiedy i my się w taką ubierzemy? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTwój post wpisuje się w moja konwencję ocieplania zimy:) Kociokwik pelną gębą ale jakoś żyć trzeba:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńJaka piękna sukienusia :))) Świetna!
OdpowiedzUsuńKicusia ma śliczną, zwiewną sukienkę:)
OdpowiedzUsuńJa chcę taki fartuszek:-))
OdpowiedzUsuńWięcej czasu życzę, choć jak się dużo dzieje to chyba dobrze:-)?
pozdrawiam ciepło!
Witaj w Klubie :-) u nas podobnie ja chodzę w swetrach, ciepłych skarpetach, zwiewnych rzeczy nawet nie wyciągałam z kartonów bo po co. Ale u Ciebie pięknie kolorowo..uwielbiam te materiały kolory. Powiesz mi skąd zamawiasz materiały bo właśnie w tym stylu szukam i trudno mi je znaleźć..Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńdobrze ,że nie nadużywasz-Generalnie ,dokładnie i oj tam oj tam:) reszta może być:)))
OdpowiedzUsuńja sie licytować nie będę, bo ilekroć stwierdzam, że ogarnęłam wyłazi coś o czym zapomniałam ... ściskam :)))))))
OdpowiedzUsuńps. i też bym się gdzieś przewietrzyła
Śliczna królica i suknia piękna i jak pięknie uszyta, mistrzyni ! :)
OdpowiedzUsuńPomimo aury zimowej widzę, że wena iście wiosenna! Ile tu pasteli. wow :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :) taki wiosenny klimat
OdpowiedzUsuńPodobno lepiej żeby było trudno, niż nudno...tego się trzymajcie ;)
OdpowiedzUsuńja może nie na temat ale marzę o wiośnie i jestem cały czas myslami przy Twojej zielonej chatce !!! zainspirowałaś mnie i zamierzam zrobić coś z moja zieloną BRZYDKĄ chatką na działce ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńKarolino,myślę sobie ,że stan ducha, niezależnie od pogody,u Ciebie jak najbardziej OK...ZROBIŁAŚ PIĘKNE RZECZY I JESZCZE PIĘKNIEJSZE ZDJĘCIA! :)
OdpowiedzUsuńBajkowy klimat u Ciebie panuje, a ja uwielbiam pastele.
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze cudowne, a kienia Królisia BOSKA!!!
Cześć ;)
OdpowiedzUsuńNie martw się, nie tylko ty nie nadążasz...u mnie nadal poświąteczny rozgardiasz...zdjęcia na bloga robię w takim pośpiechu, ze gdybyś to zobaczyła to naradę chyba byś dostała ataku śmiechu... przestałam się już nawet przejmować ze wciąż za oknem pada...po prostu nie mam czasu .... u Ciebie naprawdę ślicznie, kocham Twój styl i dzisiejszego króliczka też kocham ;) Zrób sobie dzień wolny - taki z książka dobrym ciastem i kawą, może osłabienie i chandra przejdzie ;) a i oczywiście wpadnij czasem do mnie ;)
buziaki Ania
Es precioso, y los colores tan dulces me encantan.
OdpowiedzUsuńUn saludo.
Anna
Karolinko zakupiłam u Ciebie króliczka i teraz przygarnęłabym sukienusie.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz...jak ja zazdroszczę takich zdolności:-)))
Ściskam Cię cieplutko.
http://mymilkahome.blogspot.com/
Oj tam, oj tam :))) dasz radę, bo kto jak nie Ty?! Pikna królica w tiulach i różowościach :))
OdpowiedzUsuńpiękne...wszystko....takie rozmarzone :)strasznie podoba mi się Twój klimat :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSame cudowności ! pastele rządzą !
OdpowiedzUsuńEwa
skoknaszafe.blogspot.com
Po prostu piekny. I w dodatku słodziutki :)
OdpowiedzUsuń