8 stycznia 2013

Każdy ma jakiegoś bzika...




W czasie noworocznych porządków w garderobie zauważyłam (dziwnym trafem;), że mam duuużo niebieskich koszul.  Cóż, każda inna, więc z żadną nie można się przecież rozstać, prawda? Ciągle łapię się na tym, że będąc w sklepie oczy mam rozbiegane, ale jak w moje pole widzenia wejdzie koszula w kolorze blue, jest moja;) To chyba rodzinne, bo maja mama też ma sporą kolekcję w tym kolorze, a jeszcze większą jeansowych, oczywiście w wiadomym kolorze;) A Wy macie jakiegoś bzika?

P.S. "Wisienkowa" broszka dostępna w De La Luca

65 komentarzy:

  1. wciąż jestem na etapie poszukiwania najładniejszej jeansowej blue koszuli. marzę o niej :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też szukam takiej jasnej, bo mam przygotowaną do niej kolekcję broszek w neonowych kolorach;)

      Usuń
  2. mi też ogromnie podoba się "wiśniowa" broszka :) fajna kolekcja, ja mam bzika na punkcie bluzek w paski. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe rzeczywiście mas z tych koszul sporo, ale każda inna, każda piękna:))) a broszka jest przeurocza!
    ja mam bzika na punkcie jeansów :))) już w szafie się nie mieszczą i niektóre troszkę są do siebie podobne , a jednak dla mnie inne:)
    mój wzrok zawsze leci w ich kierunku:)
    a co do jeansowej koszuli to ja kupiłam taką zwykłą jaśniutką właśnie błękitną na zatrzaski w H&m:) tania i śliczna - taki sprany jeans:)
    buziaki dla Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeansy powiadasz? Ja nie mogę trafić na te jedyne, a jak będę miała okazję, to zaglądnę do H&M za tą koszulą, bo wiosenne neonowe broszki czekają;)))

      Usuń
  4. Śliczne te błękity. Jeśli chodzi o ciuchy to raczej nie mam bzików, jeansy, t-shirt, bluza, sweter, skórzana kurtka w ilości po 1 lub 2 sztuki. Moja szafa zaprzecza stereotypom o kobiecych szafach. Ale lubię szale, apaszki i tych trochę mam.

    Natomiast mój największy bzik to pościel, narzuty, poduszki i obrusy. Na szczęście lub nieszczęście większość z tych rzeczy mogę oglądać w necie. W realu kolekcje jakieś słabe, więc nic mnie nie kusi do kupowania :)) Jeszcze ceramika.... ale to też głównie by się pogapić, bo stawiać też już nie mam gdzie.

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Apaszek też u mnie pod dostatkiem;) A jeśli chodzi o bibeloty domowe, to ostatnio odgruzowuję trochę przestrzeń wokół siebie, ale pewnie znów nie na długo...
      Buziaki!

      Usuń
  5. Piekna broszka:-) Koszule uwielbiam, oprocz neibieskich mam slabosc do bladego rozu:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marynarka Reserved ? ...mam taka sama :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam kilka koszul dżinsowych, ale wciąż mi mało, bo jedna jest granatowa, druga błękitna, trzecia jasna sprana... No każda jest inna ;) I przydałoby się jeszcze kilka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę! Nie ma jak faceci z tendencją do daltonizmu, dla nich niebieski to niebieski i nie ma, że błękitny, morski, lazurowy, granatowy, chabrowy, szafirowy, gołąbkowy...;)

      Usuń
  8. Hej, pewnie każda z nas ma jakiegoś bzika..ja nagminnie kupuję torebki:-) zapraszam Cię serdecznie na moje candy, może spodobają Ci się moje rozdawajki. Gosia z http://homefocuss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Torebki też lubię, w szczególności duże i pakowne;) Dziękuję za zaproszenie:)

      Usuń
  9. ja mam bzika przy kupowaniu książek kucharskich :) w sobote pojechalam na zakupy ciuchowe, przyjechałam bez żadnego ciucha za to z trzema książkami kucharskimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj i ja je gromadzę, choć później słyszę wyrzuty typu "A co ostatnio z tej ładnej książki ugotowałaś?";DDD

      Usuń
  10. Bardzo soczyste te wisienki:)
    Mój bzik to buty i bielizna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niszczę buty okropnie, i nie opłaca mi się w nie inwestować, no chyba że zimowe. Tu nie ma uproś. Co do bielizny, to uświadomiłaś mi, że czas na powiew świeżości w tej części garderoby;)))
      Ściskam!

      Usuń
  11. kazdy ma jakiegoś bzika kazdy jakieś hobby ma
    torebki to moja słabość...
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jedną na sezon, abym nie musiała całej zawartości co chwilę do innej torebki przenosić;)

      Usuń
  12. Swietnie ta broszka na granatowej marynarce sie prezentuje!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ją lubię i nie mogę się doczekać, aż w niej wystąpię:)

      Usuń
  13. Broszka urocza a czy mam jakiegoś bzika hmmm na pewno twórczego bo ciągle mam nowe pomysły, a garderobioano mam mnóstwo bluzeczek -bokserek zupełnie nie wiem jak się to dzieje

    OdpowiedzUsuń
  14. Koszulę uwielbiam ale nie kupuję- nie znoszę ich prasować i mam taki charakter pracy że muszę się ruszać więc koszula ciągle mi się wywleka ze spodni czy spódnicy:-))).

    Mój bzik to taki że nie znoszę dżinsów!!!! Nie mam ani jednej pary ! Może dlatego że nigdy nie trafiłam na te idealne?

    Namiętnie kupuję buty i torby. W tym sezonie zakochałam się w ciuchach ze skóry . Poluje na koszulę skórzaną na razie same skajowe mi sie trafiają.
    No i kolejny bzik to kuchenne skorupy. Za to powinnam już siedzieć przykuta na stałe do kaloryfera. Mam całe pudło kupionych i schowanych w pracy. Bo nie wiem jak mam je wnieść do domu . Już sie nie mieszczą w szafkach. Samych form do zapiekania mam ponad 20 sztuk.......Czas się chyba leczyć!

    Pozdrawiam Patti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patti, a gdzie Twój blog?
      Też nie lubię prasować, ale koszula wymięta to zbrodnia! Ze skóry, to wielką miłością darzę moją ramoneskę, spodnie skórzane podobają mi się na chudych pupach, a moja do takich nie należy;)))
      Skorup kuchennych już dawno nie kupiłam i chyba to dobry znak dla mnie;)
      Ściskam!

      Usuń
    2. Blog na razie w zawieszeniu...mam teraz niezłe zawirowania w sprawach około domowych i zupełnie nie mam weny do pisania.
      Muszę popracować nad umiejętnością robienia zdjęć to po pierwsze a po drugie nic za bardzo nie będzie sie działo w wystroju moich wnętrz więc nie będę robić tych samych fotek w ujęciu: "wazonik na górze , serduszko na dole" , " serduszko na dole wazonik po środku" itd. itd....
      Ze świata blogowego nie rezygnuję , przyczajam się tylko :)))

      P.S.

      Tak sie zapatrzyłam na Twoje koszulę że dzisiaj kupiłam w SH nowiutką koszulę w czerwoną krateczkę. Taką jak pokazujesz na pierwszym zdjęciu tylko że zamiast kropeczek ma kwiatuszki.
      Jest o pierwsza rzecz w mojej garderobie w kolorze czerwonym!!!!! Mam do tego idealną granatową marynarkę z dzianiny z czerwonymi wypustkami. Będzie idealnie. Jeszcze muszę tylko dokupić u Ciebie odpowiednie broszki:)))
      Patrz co może zrobić z człowieka odpowiednio napisany post i dodane piękne zdjęcia::)))
      Pozdrawiam Patti

      Usuń
    3. To dobrze, że nie znikasz:), bo lubię Twoje komentarze:)
      Widzisz i nowy look na wiosnę gotowy:) Aż zazdroszczę Ci tej koszuli, chyba i ja dzisiaj zahaczę o SH;)))
      Ściskam!

      Usuń
    4. Powiem Ci szczerze , że wyszłam z całą reklamówką:))) Mamy jeden taki "szmateksik" gdzie są tak fajne rzeczy że czasami zapominam że nie jestem w jakiejś galerii:)) To w zasadzie jest fajny pomysł na posty do bloga! Szmata rządzi! Musze się zmobilizować i pokazać Wam moje łupy:))
      Moja córka ma ich o wiele więcej ale dla nastolatek są tam rzeczy z najnowszych kolekcji co druga z metką:) Ja zawsze mam mało czasu żeby przegrzebać to wszystko a na bieżąco w dniu dostawy są donoszone nowe rzeczy . Moje koleżanki "szmaciury" siedzą tam parę godzin:))) Ale efekty są:))

      Koniecznie zajrzyj do swojego SH na pewno coś upolujesz. Od dzisiaj i ja z przychylnym okiem patrzę na koszule:))
      Buziaki:))

      Usuń
    5. Dzisiaj łupy ubraniowe nie udały się, ale za to trochę fajnych tkanin zakupiłam;) Więc jest na +! Zaszalałabym w Twoim szmateksie;)

      Usuń
    6. a u mnie z tkaninami ostatnio kiepściutko:(

      Zapraszam na łowy:)))

      Usuń
  15. Aż się uśmiechnęłam na widok Twojej kolekcji koszul w kolorze blue :) Imponujące :)
    A broszka? Fantastycznie wygląda na tym żakiecie! Super pomysł!
    Bzika "ubraniowego" nie mam, ale za to uwielbiam kupować wszelkiego rodzaju latarenki, lampiony, świeczniki...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dużo świeczników i wbrew pozorom mało ich używam, bo mam jakiegoś stracha przed ogniem;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  16. wow! imponująca kolekcja :)
    ja mam słabość do torebek ...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie w szafie najwięcej koloru szarego :) koszule też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szarym nie wyglądam dobrze, także unikam jak ognia;)
      Buziaki!

      Usuń
  18. hmmm ciekawe te bziki,,,,,ja mam na żakiety :) uwielbiam je mam je całe mnóstwo!!i chodzę w nich!!1 nie tylko kolekcjonuję..za to nie mam kurtek i dzinsów nie znoszę i sukienki oh kocham sukienki ;)!!!!!
    własnie uświadomiłyście mi że mam bzika też!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś bzika na punkcie marynarek... teraz mam 2 sztuki;) A na sukienki mam fazę, jak kocham to bez pamięci, innym razem nie ubiorę za nic na świecie;)

      Usuń
  19. Ja również uwielbiam koszule, a tych błękitnych mam najwięcej, nie ważne czy to krata czy paski, uwielbiam je i tyle. Mój mąż zwykle patrzy i pyta "A takiej nie masz?" I jak tu wytłumaczyć, że nie takiej jeszcze nie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. :)fajny post:)ja mam bzika na punkcie...spodni!Nie mam normalnych:)wszystkie mają coś:zamki tam gdzie nie trzeba;), nogawki inne, lampasy, paseczki,różne kolory, przy biodrach czy kieszeniach"coś":)dziwne eleganckie-dresy:)nie umiem oprzeć się kupnie jak takie inne zobaczę:)dżinsów też nie mam zwyklych, tylko z czymś, a to nitka jakaś a to coś na kieszeni!i dopiero niedawno uświadomiła mi tego bzika znajoma mowiąc ze nigdy nie mam na sobie zwykłych spodni!:):)pzdr a wisienki do zjedzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Ty oryginalna dziewczyna jesteś! Ja muszę mieć proste spodnie, bez udziwnień, choć ostatnio rozkochana jestem w bryczesach;)

      Usuń
    2. :)mhm...bryczesy powiadasz...:)pzdr:)

      Usuń
  21. uzmysłowiłaś mi, że właściwie nie chodzę w koszulach. W swojej szafie nie mam żadnej.
    ja mam bzika na punkcie zielonego, ogólnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O z zielonym kolorem też miałam i to długo! Pewnego razu się złapałam na tym, że chyba wszystko mam zielone;)

      Usuń
  22. ha a ja mam tylko jedną koszule w kolorze pudrowego różu :)))
    ale za to mam kolekcję : torebek i szali !!! Mam fioła na punkcie tych dwóch atrybutów kobiecości :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudrowy róż pasuje do wszystkiego i jest szalenie elegancki!
      Ściskam!

      Usuń
  23. ja mam na punkcie ... biustonoszy w groszki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Kurczę niby ich nie widać, ale samopoczucie, że ma się na sobie takie fajne "cóś" sprawia, że czujemy się wyjątkowe, prawda?

      Usuń
  24. Rozumiem doskonale tego bzika bo koszulki sa sliczne ! Ja mama na buty , lampy , czapki.szaliki,swetry itd..itd...tak ze nie martw sie , choroba nie jest grozna...

    OdpowiedzUsuń
  25. Te koszule jakby z mgiełki... Sama mam dużo bzików, zależne są od nastrojów, jakim łatwo ulegam. Starocie, zdjęcia, książki, rękodzieło, Paryż, muzyka (i wiele, wiele więcej!)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam za to kota - zajrzyj do mnie :-)
    A co do bzika to kupuję szminki w odcieniach różu, a i tak maluję się pomadką w wersji nude. Potem te róże daję mojej mamie :))))
    A "kota" mam na punkcie second hand -ów !!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) A to Ci się trafił kocurek:)
      Kolekcjonerka różowych szminek powiadasz? Ja czerwonych lakierów do paznokci - uwielbiam;)))
      A kota na punkcie SH też mam, aż czasami muszę udawać się na detoks;)))

      Usuń
  27. Fajna kolekcja. Koszule są niezbędnym "przyjacielem" kobiety :) Ale moja kolekcja jest bardziej kolorowa, chociaż królują białe... uwielbiam białe... Ale największego fioła mam na truskawki... i w dodatkach do domu i w nadrukach na ciuchach... tak już mam :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń