Dzisiaj pokażę Wam kilka nowych/starych rzeczy, które cieszą mnie ogromnie. Dwa klapsy filmowe to prezenty - jeden od przyjaciółki, drugi od szwagierki.
Szuflada po starej szafce nocnej awansowała do roli schowka na piloty. Nie mogłam już znieść ich widoku na ławie.
I moja największa radość - stary ekran (car boot sale). Jest obłędny! Ekran mieni się lekko perłowo i można go przenosić, ponieważ jest składany. Zawiśnie na ścianie i będzie prawdopodobnie tłem galerii czarno-białych zdjęć, a gdy zakupimy projektor, to nie omieszkamy się go wypróbować:)
Parka na drabinie, to też prezent (od szwagierki), niżej stary atlas niemiecki z 1912 roku (kupiony na gratach). Dziwne to uczucie, gdy szuka się Polski, a jej tam nie ma... W atlasie pełno jest wycinków z gazet niemieckich z 1941 i 1960 roku.
Przygotowuję pokój Wiktorka na okres szkolny. Zaszło w nim kilka zmian i zagościło kilka vintagowych, oldschoolowych akcentów. Już niedługo...
Alez maszy tych skarbow duzo, nie moge sie napatrzec! A butki... suuuper! Pieknie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplusio
Syl
LLoka - Twoja kinowa vintage kolekcja wzbudza we nie to okropne uczucie zazdrości :) ekran cudowny... ahhhh jakbym taki miała....
OdpowiedzUsuńSkarby obłędne, u Ciebie tworzą niepowtarzalny klimat. Zdjęcie salonu cudne i te ryciny...WSPANIAŁE!!!
OdpowiedzUsuńZasyłam Ci promyczki sierpniowego słoneczka:)
kozaki rzysłoniły mi wszystko inne. ge nia lne :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowe uczucia budzą się we mnie, gdy odwiedzam miejsca zamieszkałe przez ludzi z pasją.
OdpowiedzUsuńNiepowtarzalny klimat i jaka scenografia dla rodzinnej sielanki!
Pozdrawiam cieplutko
Fajne te klapsy filmowe a ekran koniecznie musisz wypróbować!
OdpowiedzUsuńNa Twojej ławie wypatrzyłam obrusik z french graphics. Ciekawi mnie jaką metodą jest naniesiona?
Buty....cudne! Bardzo w moim stylu:)
Kolejna Twoja fantastyczna kolekcja. Ekranu zazdroszczę, u nas byłby rewelacyjny do oglądania bajek z projektora Ania. Oglądamy na ścianie, ale na takim ekranie to byłaby frajda.POzdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczny klimat salonu :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne skarby,zawsze je podziwiam ... ale dziś wymiękłam nad butkami...buuuuu...jakie boskie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;-)
Świetne aranżacje :)
OdpowiedzUsuńEkran suuuper Karola!!!
OdpowiedzUsuńKlapsy dopełniają...czad...skąd One je wytrzasnęły??
ALeż Ty masz fuksa...pięknie jak zawsze!!
Jest klimat!!
Pozdrawiam!
śliczne...a butki skąd?
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy. Jak tak u Ciebie bywam i się nimi zachwycam zastanawiam się gdzie Ty to wszystko mieścisz.
OdpowiedzUsuńŚwietne skarby. Nie mogę się już doczekać pokoju Wiktorka. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPIĘKNE SKARBY!!!!!
OdpowiedzUsuńAle skarby!!
OdpowiedzUsuńLubię klimaty Twojego mieszkanka!!!
Pozdrawiam
Witam,
OdpowiedzUsuńależ u Ciebie pięknie... przyznam, że nie chce mi się wychodzić... a moje serce skradły klapsy filmowe, cudo...
pozdrawiam serdecznie :)
Witaj, och niestety rzadko teraz zaglądam z braku czasu na wszystko i obowiązków macierzyńskich.
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrza! Widać w nich wrażliwość właścicielki i dobrą rękę do wynajdywania. Po Twoich inspiracjach tak mi się chce coś robić w moim domu, ale mam teraz innne "kółko zainteresowań".
Pozdrawiam cieplutko!
Kozaczki mają super kolor, a kącik filmowy prezentuje się znakomicie:)
OdpowiedzUsuńale masz u siebie cudeniek:))
OdpowiedzUsuń