27 kwietnia 2011

Znacie to uczucie? Zasypiasz i myślisz, śnisz o tym, wstajesz i znów myśli krążą w jednym kierunku... W brzuchu motylki, w głowie szum, jeść też się nie chce... co to za uczucie? To MIŁOŚĆ - miłość do miejsca, to jak grom z jasnego nieba! Nie napiszę nic więcej, bo nie chcę zapeszyć, ale ostatnio nie myślę o niczym innym... Trzymajcie kciuki!!!

Ponieważ Karolina zaprosiła mnie do tej zabawy już dawno, a jakoś wcześniej nie miałam szczególnych powodów, by powiedzieć wiośnie "I love you";) teraz to z wielką przyjemnością czynię.

P.S. Siadł mi aparat. Zdechł i nie chce się uruchomić... Nie wiem jak ja będę bez niego funkcjonować, dlatego może mnie tutaj znów być mniej, ale mam nadzieję, że i to się rozwiąże pomyślnie:)

Dziękuję za życzenia świąteczne i lecę do Was nadrabiać zaległości.

20 komentarzy:

  1. To ja trzymam mocnooooooooo kciuki :)
    Szczęścia życzę :)
    pozdrawiam Agata :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za to, by milość do miejsca rozkwitła na dobre - i z wzajemnością!!:) Czekam niecierpliwie na relację i zdjęcia...pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolciu i ja trzymam kciuki!

    Mam nadzieję,że święta minęły Wam radośnie w rodzinnym gronie.

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, kochać można wszystko, miejsca także :)
    Trzymam mocno kciuki, by Twoje senne marzenia ziściły się niebawem :)
    Będę czekać na fotorelacje!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rowniez trzymam kciuki, Karolinko:)
    Pozdrawiam ze Slowacji

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj coś fajnego się szykuje. Ja też trzymam kciuki i życzę powodzenia. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Milosc do miejsc jest piekna :)tez taka mam :) Trzymam kciuki, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj i ja tak mam...

    A właśnie się zastanawiałam, co się z Tobą dzieje...
    Trzymam więc kciuki i też niecierpliwie czekam :))

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie i ja trzymam kciuki!

    Wybacz, ze nie dotarlam tu przed Swietami... :/ Mam nadzieje, ze milo spedziliscie ten wiosenny, swiateczny weekend (domyslam sie z wpisu, ze tak ;)).

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. ...ja cały czas trzymam, bo coś czuję, że coś się szykuje :-) i szampan się chłodzi!
    Niesamowite, że Twój kamienny aparat odmówił posłuszeństwa. Oj, szkoda, bo człowiek się przyzwyczaja. Duża buźka!
    Wszystko się spełni!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jezeli o czyms marzysz..to niech sie spelni.)

    OdpowiedzUsuń
  12. życzę powodzenia w realizacji nowych pomysłów.

    Zapytam też z małą prywatą czy dotarł mój @ w sprawie broszek? bo strasznie jestem już ich ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję moje Drogie! Wszystko wyjaśni się na dniach i będzie to duży NEWS!!!
    Bea mnie też nie było przed świętami, ale dziękuję wszystkim kobietkom, które o mnie nie zapomniały i cudne życzenia przesłały;)))
    Mimi rozbawiłaś mnie tym "kamiennym" określeniem:D Miałaś mój aparat w ręce, więc wiesz co mówisz, ale ja go uwielbiałam i nawet mięśnie mi się od niego wyrobiły;)))
    Agi wyślij mi jeszcze raz maila, bo ja po tej przerwie mam mętlik straszny...
    Pozdrawiam Was cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi intrygująco, więc też niecierpliwie czekam na newsa :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzymasz w napięciu...A ja trzymam kciuki...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Co kolwiek sie stac ma niechaj sie stanie a Ty badz najszczesliwsza!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ optymistyczny wpis !!!
    Marzenia niech się spełnią !
    Jak patrzę na te zdjęcia to jakbym była u siebie :)
    Ściskam mocno.

    P.S.
    Kolekcja dla juniora jest świetna !

    OdpowiedzUsuń
  18. Taką wiosnę z kubaskiem w ręce i w plenerze też uwielbiam:) Niech się spełnia to co wymarzone, na co bardzo czekasz i o czym śnisz:) Trzymam kciuki!
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  19. Powiało tajemnicą .......:)


    ostatnio spacerowałam pięknym górskim lasem i natrafiłam na dzikie wysypisko śmieci :( Widok marny ale do czego zmierzam........znalazłam na nim taki biały garnuszek jak masz na zdjęciu i jeszcze kilka innych " skarbów" z których cieszyłam się jak dziecko:)

    Moja miłość do miejsca to właśnie góry, lasy, pola. Z miejsca zostawiłam wszystko i przeprowadziłam się na wieś na Podhale. Dla takiej miłości warto ryzykować:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń