7 kwietnia 2011

Co ma jedno do drugiego?




Nasza pamięć szufladkuje wspomnienia wg etykiet. Wiktorek je kanapki posmarowane ketchupem, popija soczkiem i mówi "Mamuś nie wiem dlaczego, ale czuję się jakbym był na tym pikniku, gdy rozdawali nagrody z judo". Mam tak samo - wącham perfumy, które używałam będąc w Grecji i już tam jestem... Jem rybę na obiad i przenoszę się na projekcję filmu "Jak spędziłem koniec lata". Ryby nie odgrywają tam istotnej roli, ale widok ich patroszenia wzbudzał mdłości nie tylko w młodym dziennikarzu Paszy, który przybył na stację badawczą, aby napisać artykuł pod tym samym tytułem co film.

Jeśli nie widzieliście tego filmu, to nie ma co zwlekać! Jest niezwykły! Krajobrazy jak z innej planety, cudowne zdjęcia i przejmująca muzyka.
Pasza wraz z starszym od niego Siergiejem obsługują stację meteorologiczną. Dla Paszy jest to tylko jednorazowa przygoda. Nie potrafi odnaleźć się w nowym otoczeniu. Przejmującą ciszę "zagłusza" muzyką płynącą ze słuchawek, a wszechogarniającą monotonię krajobrazu przysłania wirtualnymi grami komputerowymi. Inaczej Siergiej. Jest wyciszony i mocno skoncentrowany na swoich obowiązkach. Dla niego ma to być ostatnie lato, po czym wraca do ukochanej żony i synka.

[Poniższe zdjęcia są kadrami z filmu]
Pewnego dnia Siergiej wyrusza na połów. Pod jego nieobecność Pasza odbiera wiadomość o śmierci jego żony i synka. Nie potrafi przekazać jednak tej tragicznej wiadomości i ją zataja... Nasuwa się tutaj prosty wniosek, że lepsza gorzka prawda niż słodkie kłamstwo, albo milczenie. A jakiego zdanie Wy jesteście? Lepiej milczeć, kłamać, czy powiedzieć prawdę, nawet gdy ta ogromnie boli?






18 komentarzy:

  1. Nie czytałam do końca, bo chcę obejrzeć :) I też tak mam, że niektóre zapachy, smaki czy kolory przenoszą mnie w czasie i przestrzeni :)

    Ps. Tak cicho się pochwalę, że zainspirowana Twoimi wiankami uszyłam własny i jestem podekscytowana jak młody psiak ;) Dziękuję za inspirację, tę i wiele innych!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomidorrra zdradziłam tyle fabuły, ale to nie ona w filmie jest najważniejsza... Chętnie zobaczę Twoją wersję mojego wianka:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. No to mam kolejny film do nadrobienia.

    Ja jestem za prawdą,ona zawsze wychodzi,przej czy później,ale wychodzi.

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda Paulinko, to takie chowanie trupa do szafy... Film niełatwy w odbiorze, ale warto!

    OdpowiedzUsuń
  5. Musze obejrzec, lube trudne filmy :)
    A poza tym pyszne zdjecia. A z zapachami ma tak samo :) Pozdrawim

    OdpowiedzUsuń
  6. Tytuł filmu sobie zapisałam...poszukam i obejrzę. A to kojarzenia zapachów, smaków z konkretnym miejscem lub kimś tez mam....

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno temu mama powiedziała mi, że "Lepsza jest najgorsza prawda, niż najlepsze kłamstwo".
    Film z przyjemnością obejrzę.
    Zapraszam na candy http://zakletawrobotkach.blogspot.com/2011/04/ogaszam-candy.html
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. ktoś mądry powiedział : "mów zawsze prawdę , a jeśli prawda ma zabić człowieka - skłam "
    Myślę , że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
    Film wart obejrzenia.
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Bolec bedzie wczesniej czy puzniej klamstwo nie odbierze bolu,wiec wybiera prawde.Dziekuje ze sie podzielials wrazeniami,napewno obejrze ten film Zycze milego dnia aby jakis cudowny zapach przeniosl Cie gdzies, gdzie sobie tylko zamarzysz..

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie oglądałam "trudnego" filmu a widzę,że ten warto ...
    Zadałaś trudne pytanie-niestety,ale mam wrażenie,że życie nie jest czarne albo białe i tak samo jest z prawdą i kłamstwem...
    zgadzam się z scholą - mów prawdę,ale jeśli ta może zabić-skłam...
    wszystko zależy od sytuacji,ludzi itd. dlatego bardzo ciekawa jestem tego filmu...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasem warto pomilczeć, a czasem warto powiedzieć prosto z mostu. Kłamstwo ma krótkie nogi. Zaintrygowałaś mnie tym filmem - muszę zobaczyć. Zapachy również kojarzę z czasem i przestrzenią :)
    Uściski ślę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno będę się chwalić wiankiem w przyszłym tygodniu (oczywiście z odsyłaczem do ciebie), bo robię już drugi i wstawię oba. Dam znać kiedy, żebyś sobie obejrzała, co z tej inspiracji wyszło. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z Twojej zapowiedzi wyłania się bardzo ciekawy film...muszę poszukać i może namówię męża na seans? A może lepiej obejrzę go sama:)
    Czasem kłamstwo wydaje się być lepsze, tylko, że prawda, która potem wyjdzie na jaw boli o wiele bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  14. oj ja też tak mam głównie z zapachami.
    Nie widziałam filmu muszę obejrzeć, lubię kino rosyjskie

    OdpowiedzUsuń
  15. Z tymi smakami, zapachami, muzyką, filmami tak jak piszesz....i ja tak mam. Myślę, że prawda jest najważniejsza, nawet jeśli boli, a szczerość dziś to chyba zabytek.

    OdpowiedzUsuń
  16. ...trudne pytanie, ale czyż nie takie jest życie?
    piękne krajobrazy

    OdpowiedzUsuń
  17. Poruszyłaś trudny problem....
    Czasem lepiej powiedzieć o jedno słowo mniej, niż o jedno za dużo...

    Nie wiem czemu, ale te zdjęcia skojarzyły mi się ze Stalkerem Tarkowskiego i pewnie z tym większą ciekawością obejrzę ten film.

    A co do zapachów....chyba większość tak ma...

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ha, tez tak mam zwłaszcza ze smakami i zapachami - ale to chyba większość tak ma... ale ja mam chyba jeszcze gorzej, bo gdy słyszę jakies np. dzwięki to nie tylko z konkretnymi sytuacjami mi się potrafią kojarzyć, ale np. z kolorem :) Albo zapachy - tak samo :)

    A prawda? Wolę znać tą najgorszą niż żyć w błogiej nieswiadomości - i dlatego sama tez jej nie ukrywam przed innymi...

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń