Ostatnio na blogach zapanowała "szyldomania". Sama Elle cudowności pokazała. Kto się do grona maniaków dopisuje? Bo ja i owszem! Po pierwsze nabyłam szyld "WYJŚCIE" i w spadku dostałam literki z styroduru z szyldu sklepowego. Literkami już się podzieliłam, a jakże:) To co zostało dla mnie, pewnie zawiśnie u Wiktorka. Muszę Wam się pochwalić, że na pierwszym zebraniu Pani publicznie pochwaliła Wiktorka, że najlepiej czyta i że jak pracuje z pierwszoklasistami tyle lat, to takie dziecko jej się nie przytrafiło! Spłonęłam żywcem!!! Wiem jedno - Wiktor jak szedł do 3 latków mówił "mama", "tata" i siusiu". Obciach na potęgę, bo inne dzieci w jego wieku wypracowania mogły dyktować! Ale jak to się dziwnie odmieniło w wieku 5 lat Wiktor czytał już płynnie, a teraz czyta komiks w jeden wieczór, gra z tatą w gry strategiczne, które mnie przerastają i mogę z nim iść na film obcojęzyczny z tłumaczeniem, bo leci z tekstem na potęgę. Ale koniec przechwałek, choć mogłabym długo;)! Pokazuję literkowo w tonacji B&W.
Też bym spłonęła żywcem ;) Z dumy. Wspaniały Chłopak! A szyldomania cudna. Wyjście fajne, ale mnie urzekł drugi napis. Ten w trójwymiarze ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu! I dalszych sukcesów pierwszoklasisty ;)
Ewa
Szyldziki rzeczywiście robią wrażeni, czasem są taką kropką nad i, dopełniają wystrój. Gratuluję cudownego syna. Każde dziecko rozwija się swoim trybem i na wszystko przychodzi czas. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szyldy, wszelkie napisy i różnorakie informacje słowne najlepiej na ścianach ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję pochwał, człowiek rośnie z dumy gdy chwalą jego dziecko. Moja Małgosia jakoś niechętnie bierze się za pisanie i czytanie, ale wiem, że nie ma co panikować.
Ściskam i również życzę miłego i pogodnego weekendu :))
Szyldziki fantastyczne:)Ciepło pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję synka :) :) :) Zdolna bestia z niego jak widać :) A mamusia zaraziła mnie szyldomianią kompletnie :) Ale dziękuję za tego wirusa :)
OdpowiedzUsuńCudne i Twoje szyldy i Elle, podziwiam je i nie mogę przestać, mi przydałaby się tabliczka tea bo tylko na taką mam miejsce:), no ale zobaczymy czy będzie mi dane ją znaleźć:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się,że jesteś dumna z Wiktorka, bo to mały mężczyzna z niego rośnie. Żadko spotykane jest aby dziecko w jego wieku posiadało taką wiedzę, więc tym bardziej gratuluję Ci wspaniałego syna:)
ja tez lubie szyldy i litery, taki szyldzik lepszy od niejednej reprodukcji wedlug mnie!
OdpowiedzUsuńSciskam serdecznie, milego weekendu
Basia
Szyldy nadają wnętrzom charakteru. A Wiktorek... Widać te wszystkie piętki w pokoju nie potrzebne bo i bez mobilizacji niezły z niego zdolniacha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też gratuluję wspaniałego synka!
OdpowiedzUsuńJa również lubię wszelkie szyldy,metalowe reklamy,literki.Naprawdę fajnie to wygląda we wnętrzu,ty już pewnie odpowiednio je wyeksponujesz.Czujesz to.
Te litery 3D fantastyczne! Bardzo podobają mi się takie typograficzne dekoracje. Szyldy, cyferki i gałki z literami to jest to czego ostatnio poszukuję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję pochwał dla synka, mamine serce rośnie gdy słyszy takie miłe słowa:) Jest z czego być dumnym. Pamiętam, że Wiktorek bardzo lubi też rysować więc pewnie pochwał będzie dużo więcej:)Ciekawe czy prowadzicie dalej zielnik.
Miłego i słonecznego weekendu Wam życzę.
Brawo dla Wiktorka,nie dziwię się,że na wywiadówce pękałaś z dumy :)
OdpowiedzUsuńSzyldy goszczą w Waszych domach,i ja muszę odnalezć swój szyld z nazwą ulicy,mojej ulicy hihihihi
Pozdrawiam i również życzę udanego weekendu!
Dziękuję Wam Kobietki!
OdpowiedzUsuńKarolino niestety talentu do rysowania mój Wiktor nie posiada. Owszem chęci duże, ale z wykonaniem to do doskonałości daleko. A zielnik mamy przygotowany pod jesienne liście. Oby tylko złota jesień przyszła.
Fajna sprawa z tymi szyldami. Wprowadzają ciekawy klimat we wnętrzu..
OdpowiedzUsuńa co do małego adepta :) podstawówki.. jestem pełna podziwu.. pierwszoklasista na seansie z napisami!! Toż to nie lada wyczyn!!! Jak Ci sie udaje nie peknąć z dumy?!
Pozdrawiam :)
Oooooo rewelacyjne Twoje literki i szyldzik taki, że mnie ściska z zazdrości hihihi :)
OdpowiedzUsuńAle przede wszystkim to gratuluję takiego wspaniałego Syna - wyobrażam sobie jaka musisz być z niego dumna! i wiesz co? ja wiem, że to Wasza i tylko Wasza zasługa, że Wiktorek jest taki mądry i świetnie czyta! Bo poświęcacie mu czas i zachęcacie do tego :)
Miłego, ciepłego weekendu życzę :)
Buziak!
Dopisuję się do listy literowych maniaków !!!
OdpowiedzUsuńBrawo mamusiu dla Ciebie i Wiktorka! Rozwój każdego dziecka biegnie swoim torem i najgorsze są proroctwa słyszane od ludzi(wydawałoby się kompetentnych).
Wiem coś o tym, bo pierwszy rok życia Olki mam wyjęty z życiorysu, za sprawa rehabilitacji i lęku o nadchodząca przyszłość.
Dziś Olinek nie dość ,że dorównuje rówieśnikom, to na dodatek w niektórych sytuacjach, przerasta je o przyslowiowa ,,milę,,. I uwierz mi, nie jestem mamą której dziecko musi być najlepsze.
Szczerze Wam gratuluję i oczywiście życzę Wiktorowi sukcesów (nie tylko w szkole)
Wspaniałego masz synka i niech cię duma rozsadza!Szyldziki fajne nabyłaś!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTabliczka oczywiście warta pokusy :)
OdpowiedzUsuńAle największe brawa mam dla Wiktorka! Pociecha Ci rośnie Kochana :)
Koniecznie jeszcze muszę wrócić do tematu strychu. Nawet nie bierz pod uwagę opcji na "NIE".
Ten stryszkowy pokoik będzie Waszym ulubionym zakamarkiem.
Z niecierpliwością czekam na foto-relacje.
Buziaki :*
Szyldomaniaczką jestem na potęgę. Mam kilkanaście mini szyldzików porcelanowych z gotyckim nadrukiem, 3 metelowe z cyframi, nazwę ulicy, atelier i ślinię się na widok każdego.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Wiktorka!! Miło takie rzeczy o swoim dziecku słyszec!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje szyldziki! Kurcze, mi jakoś nie chce nic fajnego w ręce wpaść!
Pozdrawiam
Gratuluję takiego zdolnego Synka:) a szyldziki superowe:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Tez jestem maniaczka cyfer i liter w kazdej postaci.
OdpowiedzUsuńTwoje podobaja mi sie bardzo! Ten szyld jest po prostu rarytasem! I jeszcze w B&W. Super!
Zycze powodzenia Twojemu synkowi w szkole!
Pozdrawiam.
Dagi
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLlooko, nie zapisałam się na Candy szablonowe, bo wiem, że straceniec ze mnie w tych sprawach, czyli jak mi się coś upatrzy - na bank moje nie będzie... ale szablonowiec, szyldomaniak i lirerkomaniak ze mnie okrutny:) Primo primo hehe za sprawą Profesorki od liternictwa, ale za złe jej nie mam:) drugie primo zwane secondo mój synek wszystko chce w literki:) Dzieci zadziwiają nas co dnia, gratuluję Wam i Wiktorkowi takiej pochwały!
OdpowiedzUsuńWiesz, że Julek milczał jak zaklęty tak samo jak Wiktor? W zamian sprawność ruchową miał jak szynszyla, nigdy o nic się nie potknął. Cwaniak dopiero jak pojął wszystko o co biega w tym języku i potrafił bezbłędnie odmieniać przez osoby i czasy to jakby mu ktoś korek wyciągnął:) Trochę mi tęskno za tą ciszą haha:)
Matko, jeszcze nigdy się tak nie rozgadałam, sorry...
Buziaki wielkie i miłej niedzieli!
Poza tym, że szyldy są zwyczajnie urokliwe, to zbierając je często się je w ten sposób ratuje. A dla mnie ratowanie każdego w pewnym sensie zabytku jest bardzo ważne! Piękna kolekcja! powiększaj ją dalej!
OdpowiedzUsuńLlooko, ale te chęci i zapał są równie ważne. Wydaje mi się, że to i tak zaowocuje, przejdzie na inne dziedziny życia, na kształtowanie się wrażliwości.
OdpowiedzUsuńJa też codziennie wypatruję bardziej słonecznych dni. Czekamy na rudą jesień i żołędziowe ludziki:)