Dwa "Michały" a raczej "Michalinki";) w darach od cudownej Isabel z Belgii, z którą to zrobiłyśmy wymiankę międzynarodową:). Mila dostała przypinki a ja niezwykle mięciutki szal. To nie koniec słodkości. Powyższe serca też przyleciały z Belgii.
Thanks Isabel for absolutely beautiful gift!
piękne drobiazgi:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiekne, kocham takie wymianki, a powiem Ci na uszko, ze juz niedlugo i u mnie candy urodzinowe....ale ciiiii...;)
OdpowiedzUsuńSame słodziaki dostalas,piekne rzeczy. Szal przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudna wymianka :) Serduszka są śliczne :)
OdpowiedzUsuńWymianka i fotosy bardzo wiosenne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty.
OdpowiedzUsuńZdjęcie pierwsze urzekło mnie bardzo,musicie uroczo wyglądać,gdy paradujecie sobie w podobnych płaszczykach :)
Pozdrawiam i mamę i córeczkę.
Fajna taka międzynarodowa wymianka. W końcu jesteśmy jedna europejską wioską ;) bez granic. Zawsze to coś nowego, innego, świeżego...
OdpowiedzUsuńpiękne serducha! piękne przypinki! piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńŚliczne i cieszące oko upominki do Ciebie przyleciały:)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się zestaw dla "dwóch Michalin";) Urocze to jest!:)
HALLO, I LOVE HEARTS, AND YOURS ARE WONDERFULL1
OdpowiedzUsuńSzal i serduszka są przepiękne.
OdpowiedzUsuńMamo i córciu, ślicznie razem się prezentujecie :)
Ależ cudnie to zaaranżowałaś !!! Upominki nie dosyć że śliczne to jak pokazane !!!
OdpowiedzUsuńŚciskam
Aaaaa.... mam identyczny płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńFajnie dostać takie prezenty z daleka.
Jakie cudeńka :) A w tych płaszczykach Mama i Córka muszą wyglądać obłędnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękne te serduch są. Przepiękna beretka. sama bym ją ubrała chętnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne drobiazgi wymiankowe dostałaś .
OdpowiedzUsuńI jak zwykle Twoje zdjęcia ....jak już zapodasz aranżacje ,padam na kolana .
Pozdrawiam cieplutko.
Świetna wymianka.
OdpowiedzUsuńBędziecie bosko wyglądać
:))) już widze Was obie w tych białych płaszczykach :) noż superśnie musi to wyglądać! :) jak byłam mała to miałam z mamą takie same płaszcze tyle ze z królika :(((( teraz w życiu nie nałożyłabym czegoś takiego na siebie :P
OdpowiedzUsuńA "tańcowały dwa Michały..." też już od małego znam i pamiętam jak mój kuzyn Michał (wtedy ze 4 lata, ja może 3) ze swoim wujkiem również Michałem tańczyli i podspiewywali sobie te słowa nad stawem... w głowie mam kadr wpadającego kuzyna do wody i rzucającego się za nim wujka, nie pamiętam jak to się stało... czy się ześliznał, czy jak... ale wszystko dobrze się skończyło na szczęscie
Pozdrawiam :)
Pięknie, kolorowo i bajkowo!
OdpowiedzUsuńa ja dziękuję za kartkę z królikiem i kokardą! :) dziś dotarła!
OdpowiedzUsuńBuziaczki!
E.
serca piekne, szale równiez takie wymianki sa ok pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentów. Płaszczyki rozczuliły. Fantastyczne fotografie jak zawsze.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze serducha. Jak spojrzałam na zdjęcie płaszczykowe to od razu w oczy rzucił mi się szal! Śliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)