Płaczące niebo
Bezlistne drzewa
Twarze bez uśmiechu
Ludzka zuchwałość
i moje na to przyzwolenie...
Twarze bez uśmiechu
Ludzka zuchwałość
i moje na to przyzwolenie...
Miało być dzisiaj bardziej radośnie i "świetliście", bo chciałam Wam od dawna pokazać kolekcje lamp naftowych mojej mamy. Co też i czynię, ale poranna wyprawa na miasto nie nastroiła mnie optymistycznie. Dwa przypadki ludzkiej nieprzyzwoitości i zuchwalstwa. I w dodatku brak mojej stanowczej reakcji na nie... Ten dzień nie zaczął się dobrze. Może jakieś światełko w tunelu...?
Postaram się w najbliższym czasie zaprezentować zbiór, bo tak już można powiedzieć, starych żelazek. Moja mama miała kiedyś na ich punkcie fioła. Ale ostatnio, coś przystopowała:) Ogólnie mówiąc zapowiadam cykl "Po sąsiedzku":). Sąsiedzi (czytaj- moi rodzice) nazbierali trochę tych klamotów, ale nie mają należytej oprawy. A szkoda. Czy macie jakieś pomysły na wyeksponownie starych żelazek?
cóż za cudna kolekcja... lampy naftowa mają w sobie coś magicznego... pozdrawiam po powrocie... i zaczynam blogowanie :)
OdpowiedzUsuńRzadko spotykana kolekcja. Wielki szacunek dla kolekcjonerów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te lampy! U mnie żelazka stoją na półce w kuchni.
OdpowiedzUsuńA ludźmi trudno się nie przejmować, ale przejmować się - niezdrowo! Zadbaj o siebie proszę, spraw sobie jakąś przyjemność. Trzymam kciuki!
Uściski serdeczne Llooko!
Pięęęęękna kolekcja :) Widzę, że cała rodzina pasjami gromadzi różne cuda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Albo takie wąskie półeczki kilka jedna pod drugą, w kolorze sciany albo drewniane, takie niewygładzone... albo takie pojedyncze kasetony, każdy na jedno żelazko, takie kostki bez pleców, też drewniane powieszone w odstępach od siebie, o takie coś mi chodzi :)
OdpowiedzUsuń_ _ _
I_I I_I I_I
_ _ _
I_I I_I I_I
_ _ _
I_I I_I I_I
A przykre zdarzenia, cóż, wiem, że to wstrętne, ale ja już nauczyłam się niereagować, baardzo wiele cierpień mnie ta nauka kosztowała, ale już nie chcę więcej mieć nic złamanego, bo postanowiłam komuś pomóc, zareagować... Nie myśl czego nie zrobiłaś wtedy, a co mogłabyś zrobić teraz, by świat był troszkę lepszy.
oj wcale nie wyszło to co chciałam pokazać tymi kreseczkami, trudno, pewnie i tak się domyślisz o co mi chodziło :)
OdpowiedzUsuńHaha, wiem już po kim masz takie zacięcie artystyczne. Cała Wasza rodzina jak widac tak ma:)
OdpowiedzUsuńCo do tej nuty minorowe Ilooko, nie dołuj się czyimś postępowaniem, to bije tylko w Ciebie, a cokolwiek to było - nie masz na to wpływu.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Witaj,
OdpowiedzUsuńnie przejmoj sie dupkami na ulicy...wiele razy nie mozna nic zrobic, bo stoi sie jak wmurowany...
co do lamp, sliczne, tez zbieram hehe.Co do zelazek, nic tylko wielka drewniana rama,plyta pilsniowa a do niej przymocowane zelazka jedno przy drugim...
pozdrawiam
magdalena/color sepia
ile razy zaglądam do Ciebie jestem chora... na piękne przedmioty, cudowne zdjęcia :)) wspaniały klimat Twojego blogu...
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy mnie nie zawiodłaś... z kubkiem zielonej herbaty delektuję się Twoimi zdjęciami :)) piękne detale, idealnie wykadrowane :)) może choć troszkę moje słowa poprawią Ci humor :)) i nie napisałam ich by Ci kadzić, ale są one prosto z mojego serca... tak po prostu myślę :))) już dawno przekonałam się, że wyrządzone dobro, jak i zło powraca...
pozdrawiam serdecznie :)))
Piękne zestawienie ,lampy maja w sobie moc .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przepiekne,cudowne mama musi ci koniecznie w spadku zostawic,:)tez kiedys mialam kedna,ale byla przeprowadzka i gdzies ja licho wzielo :(
OdpowiedzUsuńŚliczna kolekcja, marzy mi się taka podobnie jak starych żelazek, mam też kilka....
OdpowiedzUsuńCo do ekspozycji nie mam zbyt oryginalnego pomysłu, najlepiej chyba jednak na jakiejś półce/półkach lub po prostu rozstawione gdzieś po domu.
Ludzie są różni, ich zachowania także. Wiem, że czasem nie da się tak po prostu olać, trzeba to przetrawić....
Pozdrawiam serdecznie
Moja droga - wiem, że nie będzie to ogromna poprawa humoru - jednakże zapraszam Cię po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńPiękne lampy - a na żelazka czekam z niecierpliwością :)
Pozdrawiam serdecznie!
Lampy są piękne same w sobie,ale ich fotki to prawdziwy majstersztyk. Już się zastanawiam jak pięknie podasz nam kolekcję żelazek.
OdpowiedzUsuńA podobnie i ja odczuwam zło dookoła. To smutne, że coraz więcej niegodziwości na naszych oczach się dzieje a my zbyt często nie jesteśmy w stanie zareagowac ...
Piękne klimatyczne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńPozdrawia ciepło.
Agatab
Bardzo mi sie podobaja czekam na jeszczeeeeeeeee!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCo za cudowne zdjęcia zwykłych przedmiotów. Jestem wręcz zachwycona!
OdpowiedzUsuńPozdr An
Magiczny blog zapraszam po wyróżnienie. Anna
OdpowiedzUsuńCzasami na pewnie rzeczy nie mamy wpływu, choć bardzo chielibyśmy. Czassami choć bardzo chcielibyśmy zareagować na coś - to pojawia się jakaś dziwna blokada. A zachowania ludzi często odbiegaja od naszego wyobrażenia.
OdpowiedzUsuńKolekcja lamp przecódna i jak zwykle cudne zdjęcia
pozdrawiam Dorota
Kolekcja lamp godna pozazdroszczenia!Na żelazka zrobiłabym chyba specjalną, wąską półeczkę na ścianie w kuchni?, może w przedpokoju jak długi jest? A ludzie...niekiedy słów brakuje:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Lampy mnie zachwyciły ,zwłaszcza na Twoich zdjęciach wyglądają bajecznie .
OdpowiedzUsuńŻelazka ...przyszedł mi pomysł do głowy ,tylko trochę pracy wymaga . Płytka szafka ,podzielona na kwadraty(kasetony) ,okolona starą ramą,całość w jasnym kolorze ,by wyeksponować stare pewnie gdzieniegdzie pordzewiałe żelazka .
Też nieraz odejmowało mi mowę ,ale to przez bezczelność ludzką na którą nie ma mocnych.Nieraz po prostu ze zdziwienia brak mi słów.
Pozdrawiam ciepło.
ależ te lampy piękne! magiczne. jedyne w swoim rodzaju
OdpowiedzUsuń_______
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
ale kolekcja :) taaakie lampy!!
OdpowiedzUsuńa zło dookoła? jest i to często, i często nic nie można zrobić... pomyśl o tym, że nie da się na wszystko reagować, ważne że dostrzegłaś, pomyślałaś, że nie zobojętniałaś w środku na to co widzisz :) pozdrawiam
(da się włączyć u Ciebie możliwość komentowania z adresu url?)