25 września 2009

Na rozgrzewkę


Soczewicę kupiłam już kilka miesięcy temu, że taka zdrowa (źródło żelaza, selenu, magnezu, cynku), smaczna i niskokaloryczna ( niska zawartość tłuszczu i wysoka białka i błonnika)... no same achy i ochy. Siedziała sobie sierotka głęboko schowana, aż przyszedł na nią czas.
Powstała pyszna zupa na wywarze z królika, z dodatkiem suszonych grzybów i ziemniaków. W smaku przypomina nieco krupnik, ale jest łagodniejsza. Polecam na rozgrzewkę wszystkim zmarzlakom.
Zainteresowanych odsyłam do przepisu . Ja mojej zupy nie zabielałam, ponieważ wywar był wystarczająco treściwy i aromatyczny, aby stanowić bazę.


Miłego weekendu!!!

17 komentarzy:

  1. Przyszłam na zupę :) Jak już pisałam u siebie chorej się nie odmawia :P
    A tak na serio Kochana to śliczn zdjęcia! A sam przepis - cymes! Może ten wywar z królika bym odpuściła, ale sobie ugotuję!! :)
    Dam znać ak smakowała :D
    Miłego weekendu Tobei również :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupka zawsze i o każdej porze :))
    A jeszcze sprawdzony przepis, to jest TO!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę koniecznie spróbować. Sam przepis zapowiada się smakowicie, a na widok pięknych zdjęć ślinotoku dostaję.
    Tymczasem skazałam się na głodóweczkę :/

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie... chorej się nie odmawia :) poproszę podwójną porcję tej wspaniałej zupy.
    zdjęcia rewelacyjne!!!

    Llooko! stęskniłam się za Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Smakowicie wygląda ta zupa:) Też moja soczewica leży zapomniana...hmmm... popełnie ją:P
    przepiękne zdjecia jak zawsze, bardzo klimatyczne:)
    pozdrawiam
    miłego weekndowanka

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo...jejju ja uwielbiam zupę z soczewicy! :D zostało coś dla mnie? :D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupa rewelacyjna, uwielbiam soczewicę, czerwoną, zieloną. Zupy, gulasz... pyszota....
    A zdjęcia jak zwykle bosssskie ;-)
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. tWOJA ZUPKA WYGLĄDA PRZEPIĘKNIE I PEWNIE JESZCZE LEPIEJ SMAKUJE .oglądając zdjęcia czułam się przez chwile jak w jakiejś starej chacie ,bym sobie siedziała i babunia zaserwowała mi takie cudo

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tez poprosze o talerz tej apetycznej zupy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj.
    Uwielbiam zupy, wszelakie, zwłaszcza chłodną porą roku.
    Twoja wygląda bardzo apetycznie i zachęca do "działania" :)
    Najbardziej gustuję w tych gęstych (grochowa, fasolowa, jarzynowa) i kwaśnych (kapuśniak, ogórkowa, pomidorowa, żur).
    Soczewicę stosuję często zamiennie do drugiego dania zamiast ziemniaków, dobrze przyprawiona jest przepyszna. Gotuję ją wówczas na kostce rosołowej, aż będzie lekko rozgotowana. Na koniec dodaję odrobinę masła. Robię ją również w wersjach kolorowo - smakowych, dodając w zależności: marchew lub pokrojony koperek.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupa smakowita, ale chyba jednak bez królika. Moja śp. Krusia mi staje przed oczami... Ale soczewicę na pewno wypróbujemy. Ładne zdjęcia, takie... aromatyczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zupa smakowicie wygląda ...ja jednak tak jak Agutek bez królika:)
    Śp. Baksiu mi się zaraz przypomniał...
    Serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  13. zupy z soczewicy jeszcze nie jadłam,pewnie pychotka.
    Ja robię pirogi z soczewica zielona , sa pyszne

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja Was przepraszam za tego królika... i wszystkie inne...
    No dobrze, na wywarze z warzyw też będzie smakować;)
    Jak bym wiedziała, że tyle chętnych się zbierze wokół mojej zupki, to bym w 10 litrowym garze ugotowała.
    Dziękuję za odwiedziny!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmmmm,soczewica...zupka!uwielbiam zupki a szczegolnie jesienia.
    Piekne zdjecia...chyba sie powtarzam...
    Buziaki i zyczenia szczesliwego sobotniego popoludnia
    Magdalena/Color Sepia

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam soczewicę w zupie, gulaszu i pierogach. I już robię się głodna a obiecałam sobie że po 18 żadnego pojadania ... ta moja silna słaba wola ;)) pozdrawiam
    ps
    kochana dziękuję Ci bardzo bardzo za przesyłkę smakowitą już się nie mogę doczekać zimy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie jadłam zupki z soczewicy. Wygląda smakowicie i tak zapewne smakuje :-)

    OdpowiedzUsuń