Na tarasie winorośl szaleje z owocami. W pełnym słońcu dojrzewają soczyste winogrona. Co roku obiecuję sobie, że kupię dymion, rurkę, drożdże i cukier i wezmę się za produkcję wina domowego. Nawet mam marzenie, że zamiast etykietek mogłabym wykorzystać wydrukowane na płótnie ptasie motywy.
Zmieniam sukcesywnie, dotychczas dominujący w kuchni
motyw oliwek, na motyw ptasi. Robią się nowe serwetki i tagi do koszyczków.
A wino mi się po głowie plącze...
Niesamowita jesteś ... przekonuję się o tym z każdym Twoim nowym postem ... coraz bardziej :) Fotki śliczne, aranżacje, ta ze szklanym kloszem, butelką wina, a te ptaszki na płótnie? cudo ... tylko czekają, żebyś je pomysłowo wykorzystała ... a pomysłów to Ci nie brakuje :) Pozdrawiam serdecznie i zawsze z wielką ciekawością będę do Ciebie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńLlooko Kochana.... u mnie też winorośl szaleje, właśnie przywiozłam wiadro dorodnych i słodziutkich winogron. Ale jakoś nie mam chęci na wino domowe, nie przepadam specjalnie za domowymi, choć kilka wyszło całkiem niezłych. Się tak zastanawiam czy z winogron nie dałoby się zrobić dżemu-galaretki.
OdpowiedzUsuńPtaszki cudne, jako etykiety na butelki super pomysł. Serwetki i tagi prześliczne.
Pozdrawiam cieplutko
Wow....cudne wszystko! Etykietki z ptaszkami boskie!!!
OdpowiedzUsuńAle ja bym chyba zbankrutowała, przy naszej produkcji wina na samo płótno i tusz do drukarki!Pięknie je zrobiłaś... i to też wydrukowałaś od razu na płótnie, czy już przy pomocy papieru?Plączą się u Ciebie tak piękne rzeczy,że wzroku nie mogę oderwać!
pozdrawiam gorąco
Labarnerie tak już mam, obmyślam nieustannie, aby życie było ciekawsze:)
OdpowiedzUsuńAlizee w tamtym roku zrobiłam winogrona orientalne. Nawet moja Mila skubała winogronka i wkładała do słoiczków. Ale tak nas zaczęły ręce szczypać, że szybko zwątpiłyśmy. Niestety był to niewypał. W przepisie dominował ocet, który zakwasił i tak już cierpkie winogrona i wszystko poszło...
Elizo tym razem drukowałam prosto na płótnie, ale myło mocno nakrochmalone i wyprasowane na "kartę", więc drukarka pociągnęła. Może Ty masz jakiś sprawdzony przepis?
Pozdrawiam cieplutko!
jesteś skarbnicą pomysłów!!!
OdpowiedzUsuńPS. inspirujący post i kadry
Kochana, Ty jak coś zrobisz, to aż sercu milej. Ptasie motywy są wspaniałe! Ślicznie to wszystko skomponowałaś. Mi się baaaardzo podoba donica z trawką na balkonie. Taka jesienna, przemijająca.
OdpowiedzUsuńA domowego wina nie lubię - ja to w ogóle anty-alkoholowe dziewczę jestem. ;)
Całuję!
PS. Jak łapcia Wiktorka? :)
te drukowane etykiety są po postu cudne!!
OdpowiedzUsuńSuch enchanting photos! Stunning and bright colours! You made very nice labels! You're very talented!
OdpowiedzUsuńHappy new week!
Vale
Śliczne etykiety!
OdpowiedzUsuńWino z tak przyozdobionej butelki musi smakować wybornie!
Pozdrawiam.
świetne te ptaszki! szukam właśnie takich słodkich, niby retro motywów z ptaszkami... można wiedzieć skąd masz? a może mogłabyś mi przesłać te rysuneczki?
OdpowiedzUsuńu babci M. w piwnicy stoi cała aparatura do produkcji procentów... ale ja jakoś jeszcze do tego nie dojrzałam, na razie raczę się kupnym :)
pozdrawiam
Ależ Ty już nawet przygotowałaś kampanię reklamową - wszystko gotowe!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz napiszę i pewnie nie ostatni: kobieto zrób coś ze swoim talentem :)) Galeria swoich prac? Bank pomysłów? Inni myślą tygodniami, a Ty bierzesz fotel, stawiasz butelkę, opierasz kieliszek, dorzucasz winogrono...
I już! Pstryk!
Fantastyczne :)) Uwielbiam Twoje kompozycje :))
Pozdrawiam gorąco:)
Świetne kompozycje!
OdpowiedzUsuńPtasie etykietki super:)...ja "ptasie" słoiczki wykonywałam kilka dni temu, ale o tym kiedyś w poście:)
Cudna szklana patera z kloszem.
Serdecznie pozdrawiam
Ja w tym roku po raz pierwszy zrobiłam wino. Właściwie dopiero się "robi". Za kilka tygodni będzie gotowe :-)
OdpowiedzUsuńSiedzenie w domu powoduje, że umysł paruje. Muszę dać upust temu, co siedzi w głowie, bo inaczej zwariuję.
OdpowiedzUsuńTo fakt Joanno, zdarza mi się zapisywać pomysły:)
Enchocolate dziękuję!
Agutku te donice są dwie i trawki spięte w chochoła:) A Wiktuś w środę ma mieć ściągnięty gips, a energia go taka rozpiera,że będę musiała mu chyba na stopy jakieś pęta założyć;)
Bielusko - im prościej tym lepiej:)
Vale thakns for your visit!
Paula to fakt człowiek smakuje również oczyma...
Ushii wysłałam Ci maila. Na wszystko musi przyjść pora.
Madziu jestem ciekawa tych ptasich słoiczków, i na co one są przeznaczone?
Doris chętni dowiem się jak smakowało:) Dziękuję za wizytę!
OdpowiedzUsuńIlooko:) o moich słoiczkach post się pojawi:)
OdpowiedzUsuńA z tymi pomysłami mam identycznie, czasami wydaje mi się że powoli wariuję, listy z pomysłami też czasami tworzę...
I będzie pięknie :D.
OdpowiedzUsuńEtykietki na wino takie na wskroś "TWOJE",bardzo mi się podobają :).
Pozdrawiam ciepło w gorący jesienny wieczór :D
piękne przedmioty
OdpowiedzUsuńcudne klimaty
dobre zdjęcia
pozdrawiam
ptasie motywy są piękne
OdpowiedzUsuńa ja jednak wolę słoneczne winogronowe kiście od wina..
Jak zwykle cudnie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńMotyw ptasi w takiej wersji jest niezwykle klimatyczny! swietny pomysł...już widzę jak to wszytsko pięknie dopracujesz!
Jak zwykle cudnie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńMotyw ptasi w takiej wersji jest niezwykle klimatyczny! swietny pomysł...już widzę jak to wszytsko pięknie dopracujesz!
Ptasie motywy rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńTobie,kochana to nie tylko wino sie po głowie plącze ale tez tysiące wspaniałych pomysłów.
Kazdy Twój post to jakaś niespodzianka...
Pozdrawiam
Ahh jakie piekne motywy...urocze zdjecia...powiedz jak sie robi nadruki na materiale?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam,
Magdalena/Color Sepia
Alewe, Figo, Asielu, Violetko,Aagoo dziękuję!
OdpowiedzUsuńMagdaleno drukowałam prosto na płótnie mocno nakrochmalonym i wyprasowanym na "kartę", o formacie kartki ksero A4, więc drukarka pociągnęła.
Pozdrawiam!!!
wowwwwwwwwww!!! wanderful!
OdpowiedzUsuńmary
Ah1 Oczu oderwać nie mogę od tych zdjęć! Patrzę, patrzę - nie wiem nawet które podoba mi się najbardziej. Jedno od drugiego piękniejsze.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pomysłowość. Nie odważyłabym się wsadzić niczego poza kartką zwykłego papieru do mojej drukarki.
I kurczę, zazdroszczę Ci tego tarasu!:)
piękne kompozycje zdjęć, śliczne ptaszęta viktoriańskie,,a pomysł druku na tkaninie rewelacyjny.Mój M robi każdego roku kilka butli wina /takie po 20 litrów/w tym roku jest nastawione również z winogron.Najlepsze jednak jest z dzikiej róży smakowane po dwóch lub trzech latach mniami
OdpowiedzUsuńO rany! Za każdym razem jak tu sobie do Ciebie zaglądam to mnie zazdrość zżera że z Ciebie taka kreatwynie-artstyczna dusza :) Żebym ja w połowie tak miała :DD
OdpowiedzUsuńRób rób to wino, a jak już zrobisz to ja się ustawiam pierwsza w kolejce i kupię butelkę. Albo i ze dwie ;)
No po prostu oniemiałam! Ptaszki drukowane są cudowne! Muszę spróbować z drukowaniem na tkaninie bo coś mi naprasowanki nie wychodzą.. Boskie zdjęcia! (wiem-powtarzam się!) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Coś niesamowitego!! Oniemiałam z zachwytu!!
OdpowiedzUsuńOniemiały Żużaczek :P