Gdy dzieci idą spać, wreszcie mamy z mężem czas dla siebie. Wieczór filmowy czas zacząć. Trochę nastrojowego światła, czerwone wino i wkraczamy w magiczny świat kina. Filmoteka pęka w szwach, a kolejno dorabiane regały niedługo świecą pustkami. Ale wspólną pasję warto pielęgnować i rozwijać, ponieważ zbliża. Z faktu, że wyjście do kina we dwoje to przedsięwzięcie niemalże logistyczne, preferujemy domowe seanse. A samotne wyjście do kina? Nie ma problemu! Środowe wieczory spędzamy na dwóch przeciwnych biegunach. Ja uderzam na klub filmowy a mąż na halę sportową.
Remont salonu przesunięty został na czas nieokreślony. Nie przeszkadza mi to jednak w gromadzeniu atrybutów filmowych do nowego wystroju. Ostatnio zakupione krzesło typu "reżyserskie" wymaga gruntownej renowacji. Długo na nie polowałam ale w końcu mi się udało. Gdy tylko doprowadzę je do stanu używalności na pewno zagości na blogu:) A dziś trochę zdjęć z wczorajszej wieczornej zabawy światłem i cieniem.
Remont salonu przesunięty został na czas nieokreślony. Nie przeszkadza mi to jednak w gromadzeniu atrybutów filmowych do nowego wystroju. Ostatnio zakupione krzesło typu "reżyserskie" wymaga gruntownej renowacji. Długo na nie polowałam ale w końcu mi się udało. Gdy tylko doprowadzę je do stanu używalności na pewno zagości na blogu:) A dziś trochę zdjęć z wczorajszej wieczornej zabawy światłem i cieniem.
to mamy baaardzo wiele wspólnego, my z moim M również zapalonymi konomaniakami jesteśmy :) na krzesło reżyserskie również poluję :)a mam pytanko - cóż to za kamerka??? Hollywood studio???? Lampa???
OdpowiedzUsuńSzewczykana - to lampka, ale mimo że z deka kiczowata nie mogłam się jej oprzeć. Posiadam jeszcze starą kamerkę "Aurorę":) Cieszę się że jesteś mi bratnią duszą:)
OdpowiedzUsuńLlooś, to cudownie, że macie z Mężem wspólną pasję :) A świat filmów jest tak bogaty, że to sama przyjemność siadać z Ukochanym do kolejnego i kolejnego, bo zawsze ma się świadomość, że jest jeszcze milion innych filmów, które obejrzy się RAZEM. :)
OdpowiedzUsuńPS. Co do poprzedniego posta - ja wyciągnęłam od babci mojego K. dwie stare doniczki i już są ozdobą mojej kolekcji :)
Buziaki!
Zabawy światłem i cieniem wyborne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Przepięknie......
OdpowiedzUsuńPiękna sceneria do rozkoszowania się dobrym kinem.
OdpowiedzUsuńP.S. co do doniczek jeszcze - oglądałam program jak zrobić taką zarośnietą mchem donicę wiec w razie czego jest ratunek;]
Piękne zdjęcia - jak zwykle :) gra światłami... i wspólna pasja ^^ :) nic tylko życzę udanych seansów :) Pozdrawiam :) - Zielonooka Wiedźma ;)
OdpowiedzUsuńLlooka-Ty jesteś mistrzyni fotografii...
OdpowiedzUsuńTo prawda,że wspólne pasje należy pielęgnować.A w takim nastrojowym otoczeniu,jest o pielęgnację jeszcze łatwiej zadbać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Agutku - cieszę się,że i Tobie udało się wyprosić doniczki:)
OdpowiedzUsuńJagodo - Twe słowa jak balsam na duszę!
Caminho - cieszę się...
folkmyself - słyszałam co nieco ..., ale chętnie skorzystam ze wskazówek:)
Dag-eSz, aagaa, Paula - Dziękuję!
kocham kino, ten specyficzny zapach (nie popcornu o coli!!), tylko często czasu brak... więc na ogół kończy się to także wspólnym oglądaniem filmów w domu...
OdpowiedzUsuńuwielbiam oglądać Twoje zdjęcia - ta zabawa światłem i cieniem jest niesamowita :)))
P.S. doniczka z poprzedniego postu - przepiękna :)))) nie dziwię się, że tak Cię zauroczyła :))
pozdrawiam serdecznie :)))
Świetnie mieć taką pasję!
OdpowiedzUsuńPiękne, nastrojowe aranżacje, i jak zawsze bombowe zdjęcia!
Pozdrawiam!
Ja nie wiem jak Ty to robisz ...zdjęcia ,kadrowanie ,kolory,światło ...za każdym razem szczęka mi opada !
OdpowiedzUsuńFajnie ,że znajdujecie czas na wspólną pasję , a u mnie tyle zaległości w filmach .
Pozdrawiam.
Super zdjęcia . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne fotki... Piękne przedmioty...
OdpowiedzUsuńUważam, że są filmy, które należy oglądać tylko kameralnie - bez szelestu popcornu, siorbania napoi i zbyt głośnego dźwięku 'walącego' po uszach...
Ja widziałam kiedyś stare fotele kinowe, jednak nie znalazłam dla nich miejsca w mieszkaniu :)
Pozdrawiam
Domowe kino to jest to:).
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia.
Pozdrawiam cieplo!