Dzień Ojca pozostaje nieco w cieniu Dnia Matki. Poeci nie często opiewają uczucia do ojca. A jakże niesłusznie. Stosunek do własnego taty wcale nie musi być tkliwy, aby wzbudzić w nim głębokie wzruszenie. Uwielbiam tekst Arki Noego, że "mama to nie jest to samo co tata". Bo to On właśnie dostarcza dzieciakom ekstremalne emocje. Fikołki, przewroty, wygłupy w terenie, to wszystko tylko z tatą, podczas gdy mamie cierpnie skóra. Place zabaw, plansze gier to terytoria zarezerwowane głównie dla taty. Ale ten tata nie jest od święta, jest zawsze! Życzę każdemu dzieciakowi takiego cudownego ojca, jakiego mają moje dzieci!
Swojemu tacie również wiele zawdzięczam, i choć nie jest wylewny uczuciowo, wiem że zawsze mogę na niego liczyć! Dziękuję Mu za to, kim dziś jest!
Wiktorek w przedszkolu, a ja z Milą przygotowuję niespodzianki dla tatusiów!
Swojemu tacie również wiele zawdzięczam, i choć nie jest wylewny uczuciowo, wiem że zawsze mogę na niego liczyć! Dziękuję Mu za to, kim dziś jest!
Wiktorek w przedszkolu, a ja z Milą przygotowuję niespodzianki dla tatusiów!
Zgadzam się z Tobą w 100% a nawet 1000% jeśli to możliwe.
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego ojca Twoim dzieciaczkom i męża rzecz jasna Tobie i cieszę się, że takowego też mam
Pozdrawiam
Pięknie:-)))))
OdpowiedzUsuńJa swojemu ojcu wyslalam karke bo jest w australii
a o ojcu okruszka nie warto mowic
ściskam ciepło
pięknie!!!
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie to ujęłaś!
OdpowiedzUsuńNadrobiłam zaległości z zachwycam się Twoim tarasem. Uwielbiam takie pelargonie!
I sama tez biegam między ogrodem a kuchnia. Dżemy, musy kompoty...
Dzieciaczki prezentowały się ślicznie!
Serdecznie pozdrawiam
Ciasto wygląda smakowicie, panowie będą zadowleni, wszak wiadomo " przez żołądek...":)
OdpowiedzUsuńFajny obrazek - kolaż
Jak poprzedniczki musze przyznac Ci z ogromna przyjemnoscia racje! Ja rowniez mam cudownego tate, ktoremu naprawde wiele zawdzieczam!A i moj synek dorasta pomalutku przy wspanialym tatusku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
marta
:D
OdpowiedzUsuńCo racja to racja:) Nie ma to jak Tata:) Zdjęcia wspaniałe, a ciaSTO musi być wyśmienite! Czy to są już prawdziwe jagody, czy borówka amerykańska?
OdpowiedzUsuńKasandro, Ammo cieszę się Waszym szczęściem:)
OdpowiedzUsuńCaminho, jestem przekonana,że Okruszek jeszcze będzie miał wspaniałego tatę, bo jego definicja nie ogranicza się do biologii!
Elizo, to prawdziwe leśne borówy. Jeszcze trochę kwaśnawe, ale cóż oczekiwać, kiedy aura skąpi słońca...
Enchocolatte,Jo-hanah,Asiu, Marzeno dziękuję pięknie za odwiedziny i ciepłe słowa!
Tak!, tata to nie to samo co mama.
OdpowiedzUsuńOby wszystkie dzieci zaznały tych bezcennych chwil spędzanych z kochającym tatą.
ale apetyczna fotka, mniam mniam!
OdpowiedzUsuńO ojcach napisały dość moje poprzedniczki. Ja wymiękam przy twoich zdjęciach Llooka! Masz wielki talent!
OdpowiedzUsuńUściski!
Tak...tata to nie to samo co mama:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, mając fantastycznego, odpowiedzialnego ojca. To samo mogę napisać o moim mężu, który jest ojcem z prawdziwego zdarzenia:)
Niespodziankę przygotowałyście super! Serdecznie pozdrawiam
Tak, tak potwierdzam, że tata to nie to co mama....
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda megaapetycznie, a jeszcze jak taki słodki pysiaczek "coś" przy nim majstruje to już serce się wyrywa. Dla taty to była pewnie super niespodzianka :-)
Pozdrawiam serdecznie