Sposób na szybki deser? Proszę bardzo : do rozpuszczonej i ostudzonej galaretki dodaję serek waniliowy typu Danio. Energicznie mieszam trzepaczką i pastelowa pianka gotowa. Przelewam ją do pucharków i wkładam do lodówki. Dla dzieci wersja mini : kroję zastygniętą piankę na kawałeczki i przekładam do foremek. Całość można uzupełnić bitą śmietaną. W smaku deser ten przypomina ptasie mleczko. Polecam, ponieważ można go przechowywć kilka dni i niespodziewanego gościa możemy miło zaskoczyć.
Dziękuję jo@śce za wyróżnienie, nie omieszkam dopełnić formalności w najbliższym czasie...
Dziękuję jo@śce za wyróżnienie, nie omieszkam dopełnić formalności w najbliższym czasie...
ale słodko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki za super łatwy i smaczny pomysł :))
OdpowiedzUsuńZnowu zdjęcia rozwaliły mnie - ten gruby splot (koszyk? sweter?) jako tło, słodkie kolory, krateczka dobrana do deseru ...Miodzio:))
Pozdrawiam i zachęcam do zajrzenia na stronę budowana przez Sarę
http://pchli-targ.blogspot.com/
Aż mi się zachciało słodkości- przepis wydaje się superłatwy, a wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
niesamowite kolory!!!
OdpowiedzUsuńja robię takie "oszukane" ptasie mleczko z dodatkiem śmietany, ale w ramach odchudzania mam ochotę spróbować z jogurtem naturalnym (a może truskawkowym??)
Nie mogę się napatrzeć! Jakie barwy, kolory, krateczka, obrusik... Słodko dosłownie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Joanno - ten splot to koszyk, zakupiłam go niedawno po duużej przecenie i jestem prze szczęśliwa,że go posiadam.
OdpowiedzUsuńAnne - z jogurtem też robiłam i było ok.
Joanno dzięki za namiar na pchli-targ.
Dziękuję wszystkim za wizytę!
Ale kolorowe słodkości:)
OdpowiedzUsuńte kolorki jak z amerykańskich filmów lat 50-tych:)słodko,cukierkowo,zupełnie nie zimowo:)
OdpowiedzUsuńło matko, ależ candy.... słodkości, piękności
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis .Zdjęcia wyglądają jak z najlepszego czasopisma .Kolory deseru nie tylko zachęcają do jedzenia ale cieszą moje oczy !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
:) Świetne! A zdradzisz, z której galaretki wychodzi taki cudny turkusowy kolor? :)
OdpowiedzUsuńKomarko ta galaretka, to "Niebieska" firmy Wodzisław. W ich ofercie są zabójcze kolory. Dziękuję za wizytę. Uwielbiam Twój blog kulinarny!
OdpowiedzUsuńIloko czy ty jestes profesionalnym fotografem , czy jestes amatorka??
OdpowiedzUsuńJa tez chcialabym zalozyc blog ale nie umiem robic takich wspanialych fotek..
Czy moglabys cos mi poradzic?