Już nie raz pisałam Wam o mojej "nieporządnickiej" Mili, która w kontraście do brata kocha nieład i dobrze jej z tym;) Porządek na zdjęciach to efekt nieobecności samej zainteresowanej. Mila na Zielonej Szkole, a mama szalała (jedyna okazja!). Nie miałam już siły patrzeć na ciągły bałagan na regale, dlatego postanowiłam go zakamuflować zasłonką. Polecam ten patent!!! Kosze i pudełka też są niezłe, chociaż po kilku dniach panuje w nich istny chaos. Klocki bratają się z lalkami, spinki do włosów z kredkami... Ale od jakiegoś czasu i tak jest poprawa. Codzienna rutyna wchodzi w krew i łóżko co rano jest zaścielone;))) A mamusia nie ułatwia sprawy i co rusz dorzuca nową poduchę;D
Jak tu ładnie :) sama mogłabym zamieszkać w tak słodkim pokoiku :D
OdpowiedzUsuńZachwyt to mało powiedziane, jest pięknie, magicznie i konsekwentnie:) buziaki aga
OdpowiedzUsuńAleż cudowny pokoik, magiczny!:)) Przepięknie to wszystko wygląda, zdecydowanie zakochałam się:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudny pokoik stworzyłaś:-) To marzenie każdej dziewczynki nawet jeśli lubi nieład artystyczny:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
chętnie podebrałabym kilka dodatków :)
OdpowiedzUsuńZamieszkam w tym pokoju dobrowolnie:) Proszę o oferty:)
OdpowiedzUsuńJejku jest tak idealnie i nie sztywno że oszalałam:)
OdpowiedzUsuńJakbyście kiedyś postanowili eksmitować Milę za jej bałaganiarstwo to ja chętnie wynajmę pokój ;) Jest przepiękny! Zresztą każde Twoje wnętrze jest takie, że chciałoby się w nim przebywać. Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńPięknie. U mnie tak samo syn w szufladach pod linijkę ma poukładane a u córki wiecznie twórczy chaos.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak to u dzieci, ale piękny pokoik,śliczne dodatki
OdpowiedzUsuńśliczny pokoik, a moja Córa też jest taką bałaganiarką :)
OdpowiedzUsuńps. pozdrawiam i zapraszam na moje folkowe candy ;)
Jakbym była małą dziewczynką, marzyłabym o takim pokoiku. Fajny łapacz snów :-)
OdpowiedzUsuńśliczna dziupelka :} baardzo podoba mi się kolorystyka-ja sobie z taką niestety nie radzę,mam wrodzoną miłość do kontrastów ;]
OdpowiedzUsuńŚliczny dziewczecy pokoik :))
OdpowiedzUsuńpiękny pokoik :-)
OdpowiedzUsuńPieknie! Pociesze cie, ze czasem balaganiarstwo mija. Moja aktualnie ma hysia w druga strone i uwielbia wszystko organizowac, dekorowac, segregowac. Sprzatanie pokoju to jedno z ulubionych zajec. Pudelka, pudeleczka, schowki i co jakis czas zmiana koncepcji i ciuchy zamiast wisiec leza w koszu, albo poukaldane sa wg kolorw a nie rodzaju. I na wszelakie gazety w stylu "organizing" mala (hmm, 13 latka to juz nie mala chyba) rzuca sie jak sep. Tylko u mojej niezmiennie jest bardzo kolorowo.
OdpowiedzUsuńUroczy pokój! Cudowne są te wszystkie detale: koraliki, łapacz snów, wzory, faktury...
OdpowiedzUsuńUroczy pokoik. Szczególnie podoba mi się drewniane biurko z ławką - wygląda świetnie! A czasami tak jest, że bałagan po prostu lepiej ukryć niż posprzątać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przeuroczy pokoik!:):)
OdpowiedzUsuń... i łączę się w kamuflarzu!! U Was zasłonka, u nas duża szafa do której łatwo wszystko wrzucić i schować:D
Ściskam!:)
Cudowny pokoik, jasny i radosny:) A skąd posiadasz takie piękne mebelki drewniane? Powiem szczerze, że w takim kierunku właśnie z moimi dziewczynkami chcemy pójść przy planowaniu ich pokoików.
OdpowiedzUsuńŚliczny pokoik. Podziwiam Twoją konsekwencję w doborze detali. Wszystko jest spójne, klimatyczne i niezwykle urokliwe. Sama mogłabym mieszkać w takim pokoiku :-)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twoich aranżacji. I choć "wyrosłam" z dziecięcych pokoi - mam już w domu studenta - to zachwycona jestem klimatem jaki stworzyłaś w pokoju Mili. W ogóle lubię zaglądać do Twoich wnętrz i przyznaję, że często to robię. Pozdrawiam ciepło. :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny klimat udało Ci się stworzyć w tym wnętrzu. Myślę, że lokatorce mieszka się tam jak w bajce :)
OdpowiedzUsuńCudny pokoik, chyba nawet bałagan nie przyćmiewa jego ciepła i uroku. Chyba ;-).
OdpowiedzUsuńCudownie ! Co tu duźo gadać masz gust,styl Pięknie !
OdpowiedzUsuńMuszę spojrzeć prawdzie w oczy; moja córka też jest bałaganiarą (spinki w kredkach też znajduję)....
OdpowiedzUsuńPokój jest naprawdę cudowny, taki w moim stylu, dziewczęcy ale absolutnie pozbawiony infantylizmu, trochę mi przypomina pokoik Ani z Zielonego Wzgórza :) Pozdrawiam :)
Fajny, fajny! Kojące kolory.
OdpowiedzUsuńojej jak tu ślicznie! Kobiecy klimacik zachowany, ta delikatność kolorów - uroczo :)
OdpowiedzUsuńpiękny pokoik
OdpowiedzUsuńJasno, porządnie , przytulnie.Śliczny pokoik .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, po prostu cudny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://vickys-home.blogspot.com/2015/06/una-casa-de-campo-sencilla-y-natural.html
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :))
Cudnie w tym pokoiku! Znów mogłabym być mała by móc w takim zamieszkać! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚlicznie, a skąd są te mebelki dla lalek? Cudne!
OdpowiedzUsuńPani Aniu te surowe drewniane zrobił mąż, a białe foteliki z odzysku:)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Świetny klimacik, kolorystyka. O taki pokój trzeba dbać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Oj przypadł mi do gustu Wasz pokoik :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka idealna !
Pudrowy, delikatny róż jest boski !