2 kwietnia 2012

Kwiecień plecień

Marzec nas rozpieścił ciepłem, a kwiecień sprowadził na ziemię. Zamiast w lekkim trenczu lecieć z jajami,będę musiała przeprosić się z ciepłą kurteczką. Gero już powyciągał swoją kolekcję trampeczek i postanowił je odświeżyć, aby były gotowe na ciepłe dni. Powyciągał sznurówki i zamoczył je w wodzie z wybielającym proszkiem. Patrzę jak wśród białych wiązadeł wije się brązowa para i nie mogę wyjść z podziwu... Kwiecień plecień...

W tym roku na Wielkanoc nie ozdabiam domu pisankami, zajączkami ani kurczakami. Jedyny wyjątek zrobiłam dla prymitywnego szaraka, który przypomina mi jakie to święta. W stare lustra wetknęłam retro kartki z sielskimi scenkami na łonie natury. Już czekam na majówkę wśród ukwieconych drzew i łąk...



20 komentarzy:

  1. ALE SIE UBAWIŁAM JAK NAPISAŁAS O SZNURÓWKACH;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie też jajek nie będzie, świetny pomysł z pocztówkami, a butelki z poprzedniego postu skradły moje serce
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne te karteczki...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pogoda rzeczywiście obrzydliwa, ale dzięki temu jest trochę czasu na przyjemności robótkowe. W innym razie siedziałoby się w ogródku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą w 100% - kwiecień rzeczywiście sprowadził nas "do parteru"! Nie pozostaje nic innego, jak tworzyć sobie wirtualną przytulną przestrzeń wokół ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno mnie u Ciebie nie było :) u mnie tez chyba jaj nie będzie chociaż marzą mi się takie zwykłe niepomalowanie niczym wydmuszki na moich wiśniowych gałązkach ;.
    A zając tez już stoi, cenny, wygrany w candy
    na samym początku blogowania.
    pomysł ze skromnym wystrojem jest dla mnie super, pisze maila do Ciebie wiesz w jakiej sprawie ?? :)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. u będzie tylko lekki akcent jajowy ... sielskie obrazeczki pokazałaś ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Może też moje sznurówki podeślę?:) Dekoracje z duszą bardzo oryginalne:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. "lecieć z jajami" - padłam :D


    prześliczne te obrazki <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem pod wielkim wrażeniem całego bloga, wszystkich fotografii oraz talentu - wszystko jest zrobione z taką perfekcją - u mnie zawsze widać szew, sterczące nitki, krzywe wycięcie, itd. Piękności!

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie też nie ma zajączków i kurczaczków, są pisanki ale w stonowanych kolorach .
    Lustro z pocztówkami - rewelacja !!! buziole wiosenne na przekór pogodzie :***

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne zdjęcia takie przenoszące człowieka w przeszłość.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie podobnie z wystrojem, skromnie. Kilka jajek przepiorczych, a Twoj retro szarak z supermarchekaa juz tworzy nastroj

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. No właśnie... mój błękitny płaszczyk dalej wisi w szafie, ale mam nadzieję że jednak na święta słonko przygrzeje mocniej.
    Ja kompletnie weny świątecznej nie mam, oprócz wianka ... cisza. Twoje karteczki śliczne !
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  15. Super zajączek :) U nas też zimno za oknem. Tak się śmiałam w Boze Narodzenie, że Wielkanoc będzie podobna i wykrakałam...
    Pozdrawiam cieplutko i - mimo pogody - wesołych świąt życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zima na całego, więc dekoracje w domu oszczędne. Trochę tylko bazi i gałązek, ale co zrobić. Kwiecień plecień :-) Buziaki raz jeszcze i trzymajcie się ciepło :* Liczę, że chociaż trochę słonka będzie.
      Do szybkiego!

      Usuń
  16. klimatyczne te kartki ...

    ja też w tym roku nie poszalałam z dekoracjami ...

    spokojnych świąt!!! cieplejszych przede wszystkim!

    OdpowiedzUsuń