Flądra jest niezwykłą rybą. Dlaczego? Już sam wygląd budzi zastrzeżenia, ponieważ jaka ryba posiada parę oczu z jednej strony i do tego jest płaska jak naleśnik? Zobaczcie TUTAJ.
Flądra jest bardzo popularna na Kaszubach. To stamtąd pochodzi legenda, mówiąca o tym, że królem bałtyckich ryb chciał zostać dorsz. Nie udało mu się i królem został najszybszy w Bałtyku śledź. Flądrze na tą wieść, ze złości tak się pysk wykręcił, że pozostał krzywy i w dodatku pływa na bok przewrócona [źródło];))).
Flądra jest bardzo popularna na Kaszubach. To stamtąd pochodzi legenda, mówiąca o tym, że królem bałtyckich ryb chciał zostać dorsz. Nie udało mu się i królem został najszybszy w Bałtyku śledź. Flądrze na tą wieść, ze złości tak się pysk wykręcił, że pozostał krzywy i w dodatku pływa na bok przewrócona [źródło];))).
Rybę skropiłam cytryną, posoliłam, posypałam migdałami, na wierzchu polałam ją lekko oliwą (choć z dużą ilością masła byłaby pewnie jeszcze lepsza;) i do piekarnika nagrzanego do 180 C na 30 minut.
A do tego przepyszna
surówka z porów i daktyli.
surówka z porów i daktyli.
- 2 duże pory (białe części)
- 12 suszonych daktyli (wypestkowanych)
- natka pietruszki
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz
Pory umyć, przekroić wzdłuż, a następnie na półksiężyce. Sparzyć je wrzątkiem i odstawić do wystygnięcia. Daktyle pokroić w cieniutkie paseczki, natkę posiekać. Z soku z cytryny , oliwy z oliwek, soli i pieprzu zrobić sos. Wszystkie składniki wymieszać. Odstawić na 15 minut, aby daktyle "puściły" słodycz.
Zróbcie tą surówkę koniecznie!!! Jest idealna do drobiu, ryb, serów. Ja osobiście mogłabym ją jeść solo bez końca:).
Zróbcie tą surówkę koniecznie!!! Jest idealna do drobiu, ryb, serów. Ja osobiście mogłabym ją jeść solo bez końca:).
lubię takie proste i lekkie sałatki.
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis.Flądra rzeczywiście jest śmieszna,nigdy jej nie jadłam , ale chętnie spróbuję.
Pozdrawiam ...
mmmmm... oj wprosiłabym się do Ciebie Karolciu na taką rybkę .. ja ryb raczej nie gotuję bo chyba nie przepadam ,a może po prostu nie potrafię ich dobrze przyrządzić ... ściskam weekendowo całą Waszą rodzinkę , zdjęcia jak zawsze piękne ..
OdpowiedzUsuńfajny przepis :) dla mnie najlepsza flądra jest wędzona, prosto z jeżdżącej wędzarni na Helu, jeszcze cieplutka. Zupa rybna z dodatkiem flądry tez mi smakuje.
OdpowiedzUsuńsciskam An
Schola polecam surówkę, bo to strzał w 10:)
OdpowiedzUsuńMonique może będzie kiedyś okazja, aby jakąś kolacyjkę wspólnie zjeść:)
An widzisz byłam w Jastarni i flądry nie spróbowałam. Wszystko do nadrobienia:)
Dziękuję Wam za komentarze!
Widzę, że nie wszystkim moja fląderka przypadła do gustu, a szkoda, bo niezła z niej sztuka:) Może następnym razem czymś Was bardziej zainteresuję.
Miłego weekendu dla Wszystkich!
a niech mnie...Flądra, Fląderka...
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją...a wędzona jaka dobra, niam, niam....
takiej pieczonej nie jadłam i pozwolisz że zapiszę pomysł...
a surówka...to musi być dopiero rarytasssss...
Pozdrawiam serdecznie ;-)
Pyszne zestawienie. Ja zamiast daktyli do pora wkrajam świeżego ananasa i dodaję majonez. Z daktylem jeszcze nie próbowałam. Koniecznie muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lusi
A ja się zastanawiam jak taką flądrę przyrządzasz?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam flądrę! Zajadam się nią zawsze, kiedy jesteśmy nad morze, potem przywożę całymi kilogramami, mrożę i długie tygodnie wspominam smaki lata :) Surówka wygląd apetycznie, na pewno wypróbuję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo często robię Flądre z masłem z pieca. I Twoją surówkę też bardzo lubię! Ja jestem dzikus śródziemnomorski, wiec ryby często robię na całe tuziny sposobów.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Karolciu przepis na sałatkę na pewno wykorzystam,szukam jakiś lekkich sałatek,które będę mogła ze sobą zabrać do pracy zjeść w czasie obiadku zamiast ciężkich i niezdrowych obiadków.
OdpowiedzUsuńRyby lubię bardzo,mistrzem w ich łowieniu i przyrządzaniu jest mój tata :) Lubię je chyba też dlatego,że jestem spod znaku ryb.
Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo apetyczna tak rybka! Teraz bym ja schrupala. Przepis na pewno wykorzystam. Salatka tez bardzo godna uwagi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dagi
Flądra kojarzy mi się z dzieciństwem spędzanym nad Bałtykiem. Uwielbia ryby!
OdpowiedzUsuńTeraz najczęściej królują u nas pstrągi z naszych okolicznych potoków.
Przepis na surówkę wypróbuję na pewno (to moje smaki).
Surówki, sałatki zawsze i wszędzie pod każdą postacią, więc już z góry serdeczne dzięki, bo z pewnością wkrótce i u mnie zagości :)
OdpowiedzUsuńA ryby... dokładnie ta sama opinia ;)
Jednym słowem, pyszny dziś u Ciebie obiadek.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jaki smakowity post - uwielbiam ryby, ale nie umiem ich przyrządzać. Podziwiam zdolności kulinarne i pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuń:)) wygląda pysznie:) bardzo lubię świeżą rybę z piekarnika:)
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli!
J
To, że jest pyszna to wiedziałam ...ale legendy nie słyszałam, choć mieszkam na Kaszubach. Spodobała mi się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wiosennie z Kaszub.
Zainspirowałaś mnie tą surówką, więc czym prędzej poleciałam do sklepu, zakupiłam, co trzeba i na obiado-kolację zrobię kurczaka i surówkę wg Twojego przepisu. Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda ta rybka
OdpowiedzUsuń