Szmaciany motylek powstał szybko i spontanicznie. Mila była zachwycona obserwując kolejne etapy. Skrzydełka, tułów, czułka, ale jak zobaczyła oczy to zaklaskała zachwycona;). Od raz pytania, czy mogę z nim spać, czy mogę go wziąć do przedszkola???
Wiecie co, w tym dniu kupiłam jej po raz pierwszy zabawkę Pet Shop. Małe ladaco, nieco większe od gadżetu z jajka niespodzianki, kosztowało mnie blisko 20 zł. I jak skończyło? Rzucone w kąt leży zapomniane... A nr1 jest szmaciany, krzywy, o dziwnym spojrzeniu owad:)
Wiecie co, w tym dniu kupiłam jej po raz pierwszy zabawkę Pet Shop. Małe ladaco, nieco większe od gadżetu z jajka niespodzianki, kosztowało mnie blisko 20 zł. I jak skończyło? Rzucone w kąt leży zapomniane... A nr1 jest szmaciany, krzywy, o dziwnym spojrzeniu owad:)
Miłego końca tygodnia życzę wszystkim zaglądającym do mnie!
Widać córcia ma zamiłownie do szmatek po mamie. Tylko się cieszyć.
OdpowiedzUsuńAle myśle że i moja Księżniczka była by zachwycona takim ślicznym "motylem"
C U D O W N Y !!!! Podobnie jak Twoja córunia - śliczna ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bo takie zabawki są najcenniejsze! Bo zrobione z miłością i niepowtarzalne :-))
OdpowiedzUsuńPodczytuje od jakiegos czasu, ale teraz postanowilam skomentowac :)
OdpowiedzUsuńMotyl rewelacyjny :) A cala sytuacje znam z autopsji hihi
Kiedys moje dzieci zachorzały i nie bylo co robic, wiec mama wziela maszyne, materialy i uszylismy lale i rakiete. Rakiete projektowal i wycinal moj synek i mial z tego fantastyczna zabawe. Stworzylismy niezlego krzywulca, ale ... :)
Pozdrawiam serdecznie i cos mi sie wydaje, ze u nas tez jakies motyle niedlugo pofruna. Dzieki za natchnienie :)
Fajny motyl, fajna dziewusia !
OdpowiedzUsuńCudny motylek
OdpowiedzUsuńPiękny uśmiech tego motylka z drugiego zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Cudny motylek. Kiedy ja zrobiłam synowi przytulankę Scooby Doo, myślałam, że się nie ucieszy, ale śpi z nią po dziś dzień :) A Twoja córka prześliczna. Te oczy...
OdpowiedzUsuńI to jest własnie cudowne , że masowa tandeta nigdy nie wygra z tym co własnoręcznie zrobione bo to jest piękne i z duszą ..Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńSzczęście ma, że mama potrafi takie cuda stworzyć.
OdpowiedzUsuńTy mas bardzo mądre dziecko, niech nie pochłonie jej plastikowa moda panująca we wszystkich przedszkolach i podstawówkach, a Mila ma szczęście, że ma tak zdolną mamę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńMila zachwycająca!!
Pozdrawiam ciepło.
* Elizo to fakt uwielbia mi asystować:)Całuski dla Twojej Księżniczki!
OdpowiedzUsuń* Kasandro Dzięki wielkie!
* Ato masz absolutną rację!
* Anik widzę, że nie tylko u mnie szmaciaczko-krzywulce górą:)
* Mario, Jago dziękuję!
* Ago a ja doprasza się sesji:)
* Joasiu ale mnie natchnęłaś, że też mi do głowy nie przyszło z tym scoobym, przecież mój Wi to wielki jego fan:)
* Nattiko coraz częściej się to sprawdza!
* Asiu dobrze, że jest dla kogo coś stworzyć:)
* Kamilciu mam nadzieję, że jeszcze się ten moment odwlecze, ale mam świadomość, że pewnych mód nie uniknę!
* Agatab dziękuję Kochana:)
Cudny motyl ale córa piękniejsza :-) chciałabym mieć taką dziewuszkę...
OdpowiedzUsuńZ takim owadem też bym spała , przecież jego oczy są zniewalające , natomiast uśmiech Twojej córci bezcenny .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie dziwię się Milce, też bym chciała takiego motylka przytulać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te dziwne spojrzenie motyla mnie zauroczyło na maksa!!! :) nie dziwię się Mili ;) ten motyl jest boski!!!
OdpowiedzUsuńBuzia mi się do niego cieszy, ale z Ciebie fajna mama :)
Buziaki
Jak widać na załączonym obrazku, dziecku potrzeba niewiele :) A tak na poważnie to Twoja Córa ma doskonały gust skoro motyla nad komercyjne ladaco wybrała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) Pa
Taka TUlanka od serca jest najlepsza :) i najpiękniejsza! bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńPrzecież to nic dziwnego ,że wybrała motylka !!! Twoja córcia ma po prostu doskonały gust ....na bank po mamusi.Kolejne cudeńko spod Twoich zdolnych rączęt wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Po oczach Twojej córci widać, że trafiłaś w dziesiątkę z tym motylem:)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWidać tak wychowałaś Milę, że wie, iż nie drogie i "modne" zabawki są najlepsze, a te najprostsze, ręcznie wykonane przez mamę :) Poza tym świadczy to też o tym, że córcia ma bardzo dobry gust, jak Ty i lubi takie niepowtarzalne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A Mili jest cuuudna :)
Mądra dziewczynka z Twojej córeczki :) Nie ma jak piękne domowej roboty zabaweczki. Moda na plastiki i jest i szybko dzieciom przemija, a takie cudaki szmaciaki pozostają w sercu na zawsze :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i wspaniałych Bąbli :)
Pozdrawiam Ola
Miłego weekendu kochana!
OdpowiedzUsuńNiby nie wiele a w oczach dziecka to wielki skarb - aż mi się przypomniały zabawki z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńA wiesz co? Dzisiaj rano po obudzeniu wpadł mi do głowy, że uszyję swojej Ali właśnie motyla :-) I chyba tak zrobię. Twój jest super :-)
OdpowiedzUsuńradość szczęśliwego dziecka jest bezcenna. A motyl super !!
OdpowiedzUsuńo to właśnie chodzi i to mi się w tworzeniu dla dzieci i przez dzieci podoba, że nasze twory stają się ich ulubieńcami !!! czyż to nie jest piękne?
OdpowiedzUsuńBrawo!
OdpowiedzUsuńNiech inne mamy biorą z Ciebie przykład,a nie uszczęśliwiają swoje dzieci wszechobecną chińszczyzną.
Dobranoc - życzę kolorowych snów z motylkiem w tle !
Wcale się radości Mili nie dziwię-naprawdę ten motylek jest uroczy!!!No i sądzę, że bedzie miała po mamie miłość do kreatywnych działań.
OdpowiedzUsuńJa też widzę po synku, ze niekoniecznie to co ze sklepu jest fajne, choć on jest jeszcze na zuuuupełnie innym etapie:)
Śliczna dziewczynka Twoja córcia!
Motyl wyszedł bajkowy:)Tandetę wyrzucamy w kąty:)!!!!:):):)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękną córeczkę:) i mądrą:) i z dobrym gustem:):):) Buziaczki od nas.
No widzisz, u mnie jest tak samo, tu chyba chodzi o serce włożone w powstanie zabawki. :) Jak tylko mój przedszkolak zobaczy, że mama coś nowego uszyła, to zaraz jest zabór i koniec pieśni. Auto wyrywał mi z rąk, nim skończyłam szyć. ;))) A motylek świetny, kwintesencja wiosny! :)
OdpowiedzUsuńTo spontaniczne klaskanie Mili i jej radość w tych przepięknych oczkach są najlepszą oceną Twojej pracy. Mimo, wszechogarniającej mody na tandetę, chyba to dzieci najszybciej intuicyjnie dokonują trafnych wyborów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Każda mama twierdzi że jej dzieci są najpiękniejsze, ale Twoja córeczka, to rekordy pobija...ależ to śliczna dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię natchnęłam. W takim razie szyjesz Scoobiego, a ja zabieram się za motyla. Co do tandety, to udało mi się w miarę uchronić Leona przed nią, do momentu, jak poszedł do przedszkola. Wtedy się zaczęło: spiderman, ben10 i różne inne dziwne stwory... Nie poddaję się jednak dalej, choć czasem ulegam, bo rzecz najważniejsza chyba w tym, by dziecku umieć wytłumaczyć i pozwolić czasem spróbować, bo owoc zakazany najlepiej smakuje.
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Nigdy nie widziałam podobnego szmaciaka!
OdpowiedzUsuńMotylek przepiękny!!! I nic dziwnego że córcia go woli od jakiejś zabawki. W końcu takie zabawki może mieć każdy a takiego motylka nie ma nikt. Widać córka od małego ma już dobry gust. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczny motylek,tkaniny masz boskie.Masz rację dziecku niewiele potrzeba,tylko zdolne rączki mamy(a te przecież nie każda mamusia posiada,więc to bardzo dużo!)
OdpowiedzUsuńDlatego inne mamy kupują jajo z niespodzianką.
Looka witaj miło:) Tworzysz piękne rzeczy.CZytam od dawna Twojego bloga. Pod ostatnim postem pdpisje się rękoma i nogami:)) KOstrobate "czort wie co" jest ulubioną przytulanką mojego synka, natomiast super lokomotywka, za cenę której miałąbym supermarkowy krem - poniewiera się pod zasłoną w Jego pokoiku..Pozdrawiam Cię i nieśmiało zapraszam..na wirtualną kawkę:)
OdpowiedzUsuńIle potrzebuje dziecko?
OdpowiedzUsuńPotrzebuje uwagi
potrzebuję chęci
potrzebuje czasu
potrzebuje miłości.
A że to wszystko w jednym motylku? Czyż nie na tym polegają cuda?
Pozdrawiam, P.
Motylek jest piękniutki,gratuluje !
OdpowiedzUsuń