Wymarzony, wytęskniony... Zawsze chciałam mieć takie coś. A gdy zobaczyłam u Jagody starą szafkę apteczną, to odżyły me marzenia. I niezwykłym zbiegiem okoliczności udało mi się upolować tą komódkę. Mąż od razu zapytał, co będę w niej trzymać? Pytanie...
Sekretnik, bo tak ją nazwałam, zagościł w sypialni. I już pierwsze szufladki zapełnione. Listy od męża z okresu narzeczeństwa wreszcie mają godne ich miejsce. Cieszę się jak mała dziewczynka z tego nabytku:)
Sekretnik, bo tak ją nazwałam, zagościł w sypialni. I już pierwsze szufladki zapełnione. Listy od męża z okresu narzeczeństwa wreszcie mają godne ich miejsce. Cieszę się jak mała dziewczynka z tego nabytku:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpiekny sekretnik,,teraz i ja zaczynam marzyc o takim...moze kiedys ,,rowniez bede szczesliwa jego posiadaczka;;;))))
OdpowiedzUsuńsciskam
ja też sobie pomarzę... przepiękny:)))))))
OdpowiedzUsuńmiłej niedzielki
pozdrawiam
Wiesz.... też o takim marzę, jest piękny, gratuluję super nabytku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny mebelek z duszą, i jak na prawdziwą tworczą duszę przystało pewnie wszystkie szufladki juz zapełnione!
OdpowiedzUsuńInspirująco..jak zawsze:-)
OdpowiedzUsuńTez bym chciała taki posiadac!!!!!Piękny mebelek....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anna
Wspaniały sekretnik :) Na pewno będziesz miała czym zapełnić jego szufladki :)
OdpowiedzUsuńAleż cudna komódka! piękna! w sam raz na osobiste skarby ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nazwa,,sekretnik,,pasuje do mebelka jak ulał.Śliczna szafeczka..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Oj i ja o takim marzę !
OdpowiedzUsuńPiekny
Pozdrawiam
Od dawna przekopuje allegro w poszukiwaniu szafki aptecznej, ale bezskutecznie niestety..fantastyczna jest ta wielka ilość maleńkich szufladek..Z całego serca zazdroszcze:)))
OdpowiedzUsuńPiękny sekretnik,ja uwielbiam tego typu meble,podziwiam i zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie wyglada , na pewno przydatny na rózne drobiazgi .
OdpowiedzUsuńo jejuniu! ja też chcę takie coś! :)
OdpowiedzUsuńps: zostałaś wywolana do odpowiedzi, zapraszam do mnie :)))
też sobie kiedyś taki kupię :)
OdpowiedzUsuńOj, ale cudny! W stylu mebli kolonialnych, o których też marzę od dawna. I ma tyle szafeczek, że dużo wspomnień w nim zmieścisz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten sekretnik:)
OdpowiedzUsuńSzufladki wydają się być dość pojemne...w sam raz na osobiste skarby.Serdecznie pozdrawiam
Mała rzecz a cieszy - nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńGratuluję - piękny!
Uściski!
ale cudo!!!
OdpowiedzUsuńzazdraszczam:)
Przepiękny sekretnik, w cudnym, ciepłym odcieniu drewna! Też mi się taki marzy, uwielbiam takie mebelki z masą malutkich szufladek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Zazdraszczam :)) Sama na taki poluję. Ale serdecznie gratuluję nabytku.
OdpowiedzUsuńpiękny sekretnik:)
OdpowiedzUsuń