Tak kolorowy, może być tylko świat dzieci. Choć bronię się rękami i nogami od tych papuzich kolorów,to dzieci mi na to nie pozwalają. Potrzebuję wyciszenia, a dostaję bombę emocjonalną! Potrzebuję alienacji,a już słyszę wołanie i stukanie! Wszechobecne, żywe, energiczne, absorbujące w 100%. Ale czy naprawdę chcę inaczej, czy się skarżę? NIE! Bo kto jak kto, ale moje pociechy każdego dnia przypominają mi, że mam po co wstać z łóżka (choć czasem zbyt wcześnie!) i pokazują, że żyć można też inaczej. Szybciej i intensywniej!
oj tak! dzieci nadają sens istnieniu i mnie. dla nich wieczorami, gdy już śpią, piszę swojego bloga. teraz interesuje je z niego tylko świat moich bajek, ale jak dorosną, a mnie już nie będzie przy nich, dopełnią obraz pozostałymi wpisami = myślami i fotografiami.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wieczorową porą wytchnienia :)
Looka- masz sliczne dzieci! Zdjęcia jak zwykle urocze, kolorowe i buchające optymizmem.
OdpowiedzUsuńMiło było popatrzeć i aż humor mi się poprawił od tych kolorków:)a mam dzisiaj dość podły.
serdecznie Cię pozdrawiam, ucałuj pociechy:)
rysuneczki swietne bo wykonane przez Twoje pociechy...
OdpowiedzUsuńkto jak kto ale to własnie nasze dzieci nadaja senst istnieniu,,sa calym naszym switem,,niebywale,,niepowtarzalne,jedyny
wspaniale:))
a poza tym slicznie jest u Ciebie:))
pozdrawiam serdecznie
Cudne buziaki, uśmiechnięte oczka.
OdpowiedzUsuńWidać, że są szczęśliwe :))
I twórcze po mamie ;))
Uściskaj je mocno!
Pozdrawiam gorąco.
Kapitalne masz pociechy! Niech Ci niosą samą radość i niech ich świat na zawsze pozostanie taki radosny i kolorowy!
OdpowiedzUsuńWidać ,że są szczęśliwe, bo z rysunków aż bucha energia , radość życia i tworzenia .
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie pysiaczki ,przesyłam moc uścisków (oj jak by się dostały w moje ramiona ...)
Dobrze tak na początek dnia ,naenergetyzować się kolorami .
Pozdrawiam ciepło.
Aż przyjemniej się robi patrząc na te kolory i śliczne buziaki.
OdpowiedzUsuńDzień fatalny dzisiaj,na dworze ponuro.Dobrze ,że piątek..
Pozdrawiam serdecznie..
Cieszę się, że zaszczepiłam w niektórych z Was promyczek energii. Mnie tej energii potrzeba podwójnie ponieważ remont trwa, a stężenie kurzu już dawno przekroczyło dopuszczalną normę!
OdpowiedzUsuńLooka... ależ masz urocze dzieciaczki :)) po prostu cudowne! rysunki powalające, a Twoje fotografie niesamowite :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Kolorowa z Was rodzinka:) Rysunki dziecięce ( i w ogóle twórczość dziecięca) ma w sobie dużo pozytywnej energii:) Rzeczywiście, tak jak pisze Joasia, widzać, ze maluchy przejęły twórcze talanty po Tobie:) Ucałuj je mocno ode mnie:)
OdpowiedzUsuńPS.Dzięuję za cudowną przesyłkę, dotarła juz:)
Cudowne sa te Twoje dzieciaczki! Takie pogodne i szczesliwe! Widac ze niczego im nie brakuje :) a to najwazniejsze. Dzieci sa cudownym darem, w koncu to dla nich zyjemy i to one nadaja sens naszemu zyciu!
OdpowiedzUsuńSerdedcznie Cie pozdrawiam
marta
Ależ piękne Dzieci!!! Ich uśmiechy zarażają szczęściem i optymizmem (: A Ich radość daje upust w wesołej , bajecznie kolorowej twórczości.
OdpowiedzUsuńJak miło u Was.
Kurzem sie nie przejmuj- ja po kładzeniu gładzi miałam go długo po remoncie , wszedzie był... gips i kurz i wszystko na raz .... Przyszedł czas, ze ostatnie pyłki znikneły. Przyszedł nowy kurz...ten codzienny ...
Moc pozdrowień serdecznych posyłam (;
Jak pięknie napisałaś o dzieciach... zupełnie tak samo chciałabym to powiedzieć.
OdpowiedzUsuńZdjęcia dzieci cudne, rysunki przepiękne :-)
Pozdrawiam