Dzieciaczkom też należy się oprawa kąpieli. Codzienna pianka to rytuał. Kolejka do sypania soli i wyliczanie, kto pierwszy. Puszczanie baniek mydlanych i barwienie wody tabletkami musującymi wizualnie urozmaica tę prozaiczną powinność. Ale na tym nie koniec - nurkowanie w okularach, wodospady wody wylewane z balonów i cała menażeria tonących zabawek, to tylko niektóre z pomysłów moich pociech. A później tona mokrych ręczników suszona na kaloryferach towarzyszy rodzicom w wieczornych seansach filmowych. Ale nawilżanie powietrza podobno jest wskazane?
Ale frajdę muszą mieć Twoje dzieci podczas kąpieli :)
OdpowiedzUsuńA to za sprawą mamy która tak je dopieszcza i pozwala na zabawę.
Pozdrowienia dla całej gromadki!
Smakowite kąpiele :)
OdpowiedzUsuńI pięknie sfotografowana bańka mydlana :))
Miłego weekendu, pozdrawiam :)
Pamiętam u siebie, góry piany i zabawek w kąpieli . Najlepsza zabawa !!1
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia ,widać że Tobie też sprawia to radochę .
Pozdrawiam serdecznie .
Prawie wszystkie zdjęcia robię w asyście córki, ale dziś syn został w domu, ponieważ zmogło go choróbsko i to właśnie on był głównym pstrykaczem. Ja dmuchałam banki i mówiłam już:)Zabawa była przednia. Joanno z fotografią dopiero raczkuję i eksperymentuję, ale miło że się podoba. Pozdrawiam Was!
OdpowiedzUsuńIlooś, musisz być fajną mamą pozwalając dzieciom na takie wariactwa. Świetnie wyglądają te krówkowe "prysmaki" kąpielowe :) Gdzież Ty coś takiego wynajdujesz? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - Agutek :)
Świetnie... Już widzę te zabawy kąpielowe! My niestety na większe wygłupy podczas kąpieli nie możemy sobie pozwolić bo jest tylko prysznic :( ale nie jest źle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Ale super! Sama bym się tak popluskała z zalaniem całej łazienki :D tylko potem sama musiałabym to sprzątać, a to już nie byłoby takie fajne
OdpowiedzUsuń